Tam podobno taka hopka jest na asfalcie... przypuszczam, ze Zientarski szedl na gazie i na hopce sztywna ferrrara sobie fajnie skoczyla i ciach... po czerwonym plaskim

masakra to co zostało z auta

W tyłku się przewraca, wielki dziennikarz. Chciał strzelić popis na szosie i nie wyszło. Występuje w reklamie ubezpieczeń, gada o bezpiecznej jeździe a bez pasów pomyka i jeszcze ładnie kolegę wykończył.
O ile się z tego wyliże to będzie jak z Otylią, nic mu nie zrobią
P.S.
Niezła rzeźnia, model rozpoznałem tylko po feldze i kawałku zderzaka hah.

Jezdzimy szybko,kochamy mocno,umieramy młodo

taki ten opłakany stan dróg
Nasuwa się pytanie, a może temacik do rozwinięcia. Wielu z nas jeździ na
mocno skręconych gwintach.
Może i Wam trafiły się jakieś nieprzewidziane sytuacje na naszych szosach
A może przez gewinde na pokładzie wyszliście z opresji cało

Raz z kolega wyskoczylismy... Na szczescie nic z przeciwka nie jechalo... Ogolnie masakra... Nie znasz drogi - lepiej jedz powoli...

Właśnie o to chodzi, że twardy zawias na prostej drodze jest wypasem, ale wystarczy mała nierówność i auto skacze jak piłka, no i koła tracą przyczepność Za to podczas szybkich manewrów i na zakrętach dobry zawias nie jest zły
Jednak nie ma się co oszukiwać, żaden super stan dróg nie zastąpi nam głowy...

ale co?? nie obwiniaja jego.. a zarzadce drogi.. to jest jakas pparanoja bo z jednej strony jak mowia to od swiateł do miejsca wypadku ferrari mogło miec 180-200km/h a no i tam jest mała hopka wiec ferra poszybowała..

pewnie gdyby nie ta hopka poszedlby jak po masle przez ten luk...
niestety autko podskoczylo i po zawodach.brak wyobrazni kierowcy ale nie mnie to osadzac...

podobno gdzies mowil ize pod 250 mieli ....

Chłopak myslał ze ma super auto to i pewnie ma super zawieszenie i będzie przyklejone do asfaldu. Niestety inżynierowie z Ferrari nie wzieli pod uwage stanu Polskich dróg i nie przystosowali zawieszenia do nich.... Kierowca doświadczony a jednak bez wyobraźni, nieraz jechał ta drogą i wiedzial o hoopce ale myślał ze super auto nie oderwie sie od ziemi.

jak znasz drogę to tesh, bo dziury wychodzą w każdej chwili nowe, wystarczy jeden TIR i nowa dziura albo stara zalepiona a raczej zalana smołą

Ciekawe czyje było to ferrari bo było na Poznanskich tablicach

Jechalem kiedys na NS i drogowcy nie poinformowali, ze cwierc nawierzchni jest zerwana, zawiesilem sie dokladnie srodkiem podwozia na asfalcie, obrocilo mnie bokiem, ale udalo mi sie woz wyprowadzic i w sumie nic sie nie stalo...