Wtedy jutro jadę z ojcem, ale on wtedy poprostu mnie tam wysadzi i wraca do domu. A jak będę chciał wrócić to mam do niego zadzwonić a on po mnie przyjedzie... Ale wiadomo jak to jest...Pooglądam trochę,a później wrócę...Z nikim nie posiedzę, ani nic...

No racja bo pewnie route666 by ciebie z kimś zapoznał pogadał byś. Ale według mnie lepiej być samemu niż wcale

No tak... Ale i tak jakbym sam pojechał dzisiaj to bym tam nic nie zrobił, bo nic się nie dzieje...

siostry milosierdzia chyba , bo sie zmilowaly nad toba i cie zabraly

archie, Ty nie na Blasen ?

[ Dodano: Pią 27 Lip, 2007 ]
Jak fajnie siedzieć teraz ze świadomością, że "olał" Cię ktoś, kto sam zaproponował, że może Ci pomóc... Może pisze to zbyt pochopnie-i taką mam nadzieje, ale jakoś nie mam przekonania, że coś się może zmienić...

A ty nie mozesz do niego zadzwonic? Moze rołte zapomniał...

[ Dodano: Pią 27 Lip, 2007 ]
Albo mu padł telefon, zapomniał zapisać numeru.

powiedz lepiej, że nie dzieje sie nic, co by cie interesowało, bo atrakcji jest opór
ja kończe prace i lece do Rusocina (mam rzut beretem właściwie) chociaz jutro znów do pracy na 9

Nie mam jego numeru...

Chodziło mi o to, że nie dzieją się takie rzeczy jak w sobote

I co ?

I nie zadzwonił....

[ Dodano: Sob 28 Lip, 2007 ]
Spadam do Rusocina... Będę wieczorem...

No to furka umyta .Narazie pogoda jak dzwon .Moze sie utrzyma jak tak , to chyba Transformersy do jutra odloze , chociaz doczekac sie nie moge

a myślałem że tylko ze mnie wylazł mały chłopiec przy okazji tego filmu też się nie mogę doczekać

Nie wierze ze nikt nie zabral neta na blasen

Pogoda sie psuje , jak mloda sie zgodzi to pojdziemu dzisiaj .W sumie za duzy ruch zeby sie do miasta pchac , chyba jednak jutro.
Tez nie weim dlaczego jeszcze foteks blasen nie widze

Jagiellonio, Śpiewamy Ci ! Będziemy Z Tobą Do Końca Naszych Dni ! Jaga Jaga JAGIELLONIA