pier.dole sprzedaje tego grata...zawsze musi sie cos zjebac...
nie dosc ze caly dizen walczylem z tulejami ktre itak nie pasowaly...spece zle je wykonali bo w momencie wprasowywania metalowej tulei w te z tworzywa jedna wypycha druga i mozna to naciskiem 10ton robic i itak nic to nie da...pozneij juz nawet porbowalismy z kumplem je docinac rzezbic i du.pa...itak nei pasowaly...skonczylo sie na tym ze zalozylem przednie tuleje oryginalne a tylne z poli...nie dlugo dzwonie do firmy i robie im afere ze sprzedaja bubel ktrego nie przetestowali...bo jestem pewien ze wzieli tylko katalogowe wymiary i zaczeli trzaskac w polske...malo tego gdy juz uporalem sie z tulejami zainstalowalem wahacze podokrecalem wszystko ladnie wyjechalem by zrobic testy i co...przejechalem 2 km...odkrecil sie adapter(dystans) nie wiem jakim cudem bo sruby dociagalem bankowo...choc teraz juz sam nie wiem..poluzowaly sie 3 sruby dystans dostal bicia i zrezalo mi otwory w nim i zjebalo gwint w piascie...w najlepszym wypadku uda sie to przegwintowac w najgorszy mczeka mnei sciaganei zwrotnicy wymiana piasty i lozyska...

tablica na aucie wygalda hmmmm sam nie wiem...moze kwestia przyzwyczajenia...sami ocencie...







wyjazd na niemcy na 20 lecie corrado jzu napewno odpada correm...mam opcje sie zabrac ale nie swoim autem to juz nie to samo...

chyba zapomniales dodac ze to mialy byc tuleje do wersji US/porsze

ja nie wiem, ty to zawsze cos napier.. u mnie nie bylo takich problemow i auto jezdzi, jest katowane codziennie i nic sie nie dzieje.

i H.uj...wlasnei zamowilem 2 nowe piasty i 2 lozyska...

itak trza to bylo kiedys zmienic itak...

twoje krecenie przy aucie przypomina moje serwisowanie zabawki RC.. niezliczone godziny dlubania i modyfikowania w zamian za chwile jezdzenia

sluchaj nci nie proadze na zlosliwosc rzeczy martwych...moze i ja cos zjebalem nie przecze...
mam tez taka przypadlosc ze wszystko musi byc perfect a tylko lozyska mam nie wymienone...reszta gratow jest wymieniona...do tego przez ten gwint w piascie zagoszcza nowe piasty...

mozliwosci i umiejetnosci mam jakie mam kasy tez nie za duzo...wiec to wszystko trwa...ale moge smialo powiedziec ze 90% czesci w tym aucie jest praktycznie nowa...

jesli to zle podejscie to nie wiem jakie jest dobre

Nie łam sie Praks, tablica wygląda ok !

chyba spales na ciekawych przedmiotach.. doskonale/perfekcyjne rzeczy nie istnieja a "quest for perfection" to utopia dla idiotow
niedorobki zawsze musza byc, aby ludzie jednak uwierzyli ze da sie to zrobic samemu

Tablica gicior a mam pytanie, czy Milicja moze sie dokleic do takiej blachy ?

sundecade, to chyba oczywiste

[ Dodano: Wto 02 Wrz, 2008 ]

oj czepiasz sie szczegolow perfect na moje mozliwosci...widac jestem przerwazliwiony bo nie lubie jak cos nie dziala lub slysze jakies stuki poki lub mam swiadomosc ze jest slabe ogniwo gdzies...staram sie robic tak by bylo dobrze...bym byl pewien ze mi cos nie odpadnie i wytrzyma wieczorne katungi

takze nie bede gwintowac a zmienie piaste skoro piaste to i lozysko skoro z jednej strony to i druga sie zrobi...itp...

ty sie lepiej modl zeby wyszla akcja dzisiejsza z frykasami

modlitwe zostaw dla slabych, a z tym to trzeba dzialac i to grubostro

czemu nie nosisz paputek w domu? przeziębisz się

btw tablica wyglada bardzo dobrze
BONK przypadku Twojej font jest za mały / za cienki. Zobacz na moją

bandzior, hehe fota robiona rano zaraz po wizycie listonosza

a wiec dalej walcze...walsnei wyciagalem jedna zwrotnice mala przerwa i ide szarpac sie z druga...jutro beda graty i do zakladu na wprasowanie lozysk i zalozenie piast...potem skrecic to do corra i upalac przez weekend o ile sie nic nie zje.bie...

wieczna walka z wiatrakami...

Praks co wchodzę w Twój temat, czytam o walkach to aż nabieram siły do działania ze swoim szczurem, w którym ostatnio co chwila coś się psuję gratki za wytrwałość

Dobrze, że spodnie założył, bo inaczej by było zdjęcie z wackiem jak kiedyś na allegro

taaa "czajniczek"... ale to by musiala być listonoszka