To chcesz tam wpychać pędzel taki jakim się kiedyś ściany lub sufity malowało przed wejściem w życie wałków?

Z resztą nie ważne...

Leetveen, wlasnie w Nidzic(z)y chyab nie bardzo wiedza co to niskoprofilowe opony i szerokie felgi...dlatego udam sie do olsztyna ale tam tez nei bardzo jest gdzie to zrobic...dzejowi wlasnei porwali opone probojac naciagnac na twoje mega 14 z mega rantem... a robil to niby spec od naciungow

[ Dodano: Nie 08 Cze, 2008 ]
tymczasem...

coca cola power


na feldze


i podejscie do matowania...350 za gruby 600 za gesty...przejade sie do znajomego lakiernika niech poradzi czy mto jechac zeby nei rpzesadzic a nadawalo sie pod ponowne malowanie...

bylem przy tym jak opona wyskoczyla z kla, ale to raczej byla wina staro-nowej opony, nowa miekka guma raczej sama wskakuje, a co do pedzlowania to jest jeszcze alternatywa w uszczelniaczu w spraju

dzejowi porwali NOWA opone conti...

Praks, w chu... nie lece moje rady w 99% są dobre

jaka nowa?? miala 0km ale nie byla nowa, ale to bez znaczenia im bardziej panikujesz tym wieksze prawdopodobienstwo ze sie .... popsuje

szare mydlo mozna starkowac zalac wzatkiem i zrobi sie smar do oponki
ktory z czasem wysycha i dodatkowo podkleja oponke na rancie
a i latwo sie zmywa

do 3 lat nadal jest NOWA...

mneijsza o to...mi zalezy tylko na tym by mi nic nie uszkodzili...i najpierw pokaze i zapytam czy sie podejma BEZ USZKODZEN...jak nie to nawet i do wawy zawioze jak bedzie trzeba...

to od razu nie pytaj o naciag tylko o to czy maja maszyne do alusow z plastikowym klem, przy takim sprzecie naprawde trzeba sie postarac aby uszkodzic felge.

wspaniale się prezentuje z tym lakierem
a jak z myciem matu? nie zostają plamy po myciu?

Leetveen, jak zaloze opone przed skreceniem to nie powinni miec juz problemow z napompowaniem

Gregore, nie nie zostaja ale strasznie szybko sie kurzy

ale wtedy to pół biedy bo tesh jest matt

wydaje ci sie po nalozeniu 205 na 9J masz szczeline na ok 20mm, nie zawsze szybki kompresor zalatwi sprawe zreszta zostaw sobie obserwacje na pozniej, bo na pewno bedzie ciekawie.

ja u siebie tak zrobilem, ale pozniej wulkanizator narzekal ze nie moze wcisnac smierdzacego pedzla z uszczelniaczem i musial uzywac odpowiednika w spraju. nowe 195x50 na 8.5J wskakiwaly same, ale przy 195x45 trzeba juz bylo bombowac. nie zapomnij o azocie

strzal z butli powinien zalatwic sprawe....przed skreceniem podjade tez z oponami do wulkanizacji zeby mi smarneli opony tylko i skrece...

czemu akurat azot??

[ Dodano: Pon 09 Cze, 2008 ]
ok jzu sobei znalzlem

Napełnianie opon azotem to uzasadniona innowacja przeznaczona dla każdego kierowcy. Jej skutkiem jest nie tylko oszczędność opon i pieniędzy użytkowników, ale także znaczna poprawa bezpieczeństwa na drodze.

...którego to w powietrzu atmosferycznym występuje niemal 80% Hehe