Witam. Otóż od jakiegoś czasu mój Passat, silnik 2.0 2E pali masakrycznie dużo (50zł=45km). Nie mam w nim instalacji LPG. Nie mam pomysłu co to może być. Sonda lambda była wymieniana jakieś 4 miesiące temu, silnik dogrzewa się, nie ma problemu z termostatem. Pracuje równo, brak problemów, zaników mocy itp. Rok temu miałem podobny problem, okazało się że to sonda. Wycieków paliwa nie mam na pewno. Może ktoś z Was będzie w stanie mi pomóc? Hamulce także nie trzymają w czasie jazdy. Na trasie spalanie jest normalne, około 7l przy stałej 90-100kmh, ale nie wydaje mi się, żeby przy oszczędnej jeździe po mieście i nagrzanym silniku spalanie bez powodu wzrastało do 18 litrów.

To że sonda była wymieniana 4 miesiące temu nie znaczy, że działa Sprawdź ją pod kompem chyba, że już to robiłeś?

Pro100 Napięcia na sondzie sprawdzone, na jałowym falują 0-0.8V. Sytuacja chyba się polepszyła, bo póki co za 100zł mam najechane 120km, a w baku jeszcze coś jest. Być może wina pogody.

No więc sam widzisz Sytuacja opanowana

sprawdził bym sterownik silnika