Witajcie
Silnik jest ufajdany z dwóch stron, będę go co prawda demontował na wiosnę ale do tego czasu jeszcze trochę zostało a chciałem pozbyć się tego wycieku o ile nie pochodzi z uszczelniacza na wale korbowym.

oto zdjęcia, z góry dzięki za pomoc.






prosze zapoznać sie z regulaminem i UŻYWAĆ PRZEDROSTKÓW
turpik

Stawiałbym na uszczelniacz na wale korbowym. Chyba, że odma zamarzła co się często zdarza..

mokro z każdej strony:)

pod filtrem oleju zapocenie , korekspustowy też cos puszcza, miska olejowa również, ale uszczelniacz tylny na wale też wymaga wymiany

odmę zdemontuje, mam zamiar wyprowadzić ją na glebę a z pokrywy zaworów także, jak myślicie będzie ok?

no z tymi wyciekami to lekka lipa, ale teraz zbyt zimno na demontaż silnika, ale jak już jesteśmy przy demontażu silnika ze skrzynią to chyba bez problemu wyjdzie dołem? Pytam ponieważ wszystkie śruby od przegubów wewnętrznych są uszkodzone i już po wyjęciu całości będę do nich dospawywał coś aby je odkręcić. (komuś lekko nie poszło)

tak dołem całość.

odmę na glebę?? tak okologicznie???:))

dzisiaj zdemontuję odmę i zobaczę jak ona się ma, przy okazji zmienię olej na pełnego syntetyka 5w40 bo poprzednio właściciel to był taki wieśniak który nic przy aucie nie robił i pewnie jak lał olej to mineralny

jak po mineralnym chcesz lać syntetyk?????? to nawiększa głupota!!! tylko czekać jak bedziesz miał kolejne wycieki. poza tym nastaw sie na to że silnik zacznie grubo spalać olej.

kolego te silniki już mają 20lat nalej 10w40 lub 15w40 bo będzie lał z każdej strony

nie ma się co nawet zastanawiać tylko lać minerała 15w-40 bo syntetyk tylko zaszkodzi a i cenowo jest droższy. poza tym to podstawowa rzecz że z wiekiem i przebiegiem silnika przechodzi sie w kierunku minerała a nie odwrotnie.

w każdym silniku tak robię, po co kupać trupa. Wycieki polikwiduje wymieniając wszystkie uszczelniacze. Minerała nie używam, nawet półsyntetyka raczej omijam. Nie ma się co obawiać wycieków ponieważ to mit a jak coś cieknie to znaczy, że nie jest uszczelnione i tyle.

Kolego te czasy już minęły to nie polonez ani 126p, jeśli silnik bierze olej trzeba zrobić remont a nie zalewać minerałem. (zwłaszcza jak silnik na hydraulice jest) W każdym silniku nowszym czy starszym zalewam syntetykiem 5w40 czy to mobil czy motul ostatnio i nie zaobserwowałem większego spalania oleju czy też wycieków. Nawet przy przebiegach większych niż 600tyś (samochód żony caddy 1.9tdi) cały czas pełen syntetyk i cały czas silnik suchy spalanie oleju na tyle niewielkie, że na bangnecie tego nie widzę a zmieniam olej co 10tyś.

ten ma już nawet 25lat Chciałbym wreszcie obalić ten mit olejowy.

kolego lanie syntetyka po kapitalce to nie to samo co zalewanie do trupa z kilkuset tysięcznym przebiegiem który jeżdził od początku na mineralnym syntetyka.

ale cóż jak bawisz się w pogromcę mitów to powodzenia. szkoda tylko że taki ekspert potrzebuje porady w sprawie lokalizacji wycieków.

nalejesz syntetyka pojezdzisz z miesiac i przekonasz sie ze nikt tu niechce zle i ze jednak twoje obalanie mitow pogorszylo sprawe W sllniku z duzym przebiegem lepiej lac mineralany