Witam wszystkich forumowiczów! Poruszałem juz ten temat na innych forach ale nikt nie udzielił mi konkretnej odpowiedzi. Mianowicie posiadam Vento 1.9 tdi 90km. Autko pali na strzał, buta ma, dynamiczne jest. Ogólnie jeżdze spokojnie i nie dusze mu powyżej 3 tys.ale... Niestety powyżej 4 tys. obrotów ( mniej więcej) zaczyna strasznie dymic na czarno i się dławić. Nie moge znaleśc przyczyny i nie wiem od czego zacząc. byłem raz z nim na kompie i gościu stwierdził że to wina przepływomierza. Więc wziąłem się za niego i chciałem go wyczyścić i niestety ułamałem ten środkowy drucik (przepływomierz pierburga). Podłączyłem go uszkodzonego i tu moje zdziwienie nic się nie zmieniiło :-). Auto jeżdzi jak jeżdziło. Podsumowując po całkowitym odłączeniu przepływki autko w ogóle nie dymi nawet do odcięcia zapłonu. Pytanie moje brzmi: czy to wyklucza wtryski, pompe lub inne rzeczy. Czy jeżeli byłoby to spowodowane wtryskami, pompą lub czymś innym tez by dymił na czarno po odłączeniu przepływomierza?
prosze zapoznać sie z regulaminem i UZYWAĆ PRZEDROSTKÓW
turpik