witam was koledzy,
mam pewien problem, od dluzeszgo czasu nie moge naprawic paska, wymienilem sonde lambde, czujniki temperatury cieczy, kable wysokiego napecia, kopulke, palec no i nie wiem co jest grane bo silnik jak sie osiagnie pewną temperature zaczyna pracowac na dwoch cylindrach, i gasnie, jak by sie zalewał czy cos ;/

z góry dzieki za porady

Czy rozwiązałeś problem z silnikiem?

stawiam na czujnik halla w aparacie zapłonowym

jak mi w Golfie czujnik halla padł to na zimnym w ogóle nie trzymał obrotów. Nie wiem czy odwrotnie też tak działa. A może elektronika? W jednym z aut którymi czasem jeżdze ssanie sie ostatecznie wyłącza przy około 50 stopniach. Moze u Ciebie w momencie przekroczenia danej temperatury zalewa?

kolego trzeba by było stwierdzić czy to elektronika czy mechanika jak silnik zgaśnie to zobacz czy jest iskra na wszystkich świecach czy pompka podaje paliwo może to być nawet komputer sterujący silnikiem trzeba było by to widzieć bo tak to takie wróżenie

U mnie dzieje się podobnie z tym że po przełączeniu na gaz silnik pracuje poprawnie.Nie dzieje się to cały czas.Po podłączeniu do VAGA nie wykazuje żadnej usterki.Mechanicy jak widzą 9A to dostają febry.Czujnik hala mam wymieniony.Wszyscy tylko gdybają.Czasem aż nie chce się zaglądać pod maskę.

w ostatnich tygodniach wymienilem: sonde lambde, czujniki temperatury cieczy, kable wysokiego napecia, kopulke, palec rozdzielacz oraz czujnik halla
tak jak kolega "niebieskarakieta" spytal sie czy zalewa to wlasnie, jak osiagnie swoją temperature to sie zalewa silnik tylko nie powiem przy jakiej temp. bo to jest ponizej 50 a komputer liczy powyzej 50... ;/
nawet mechanicy nie wiedza co jest grane takie z nich mechaniory... ;/

a jak oscylują wolne obroty do tej temperatury ok 50?

cały czas takie same obroty trzyma i jak osiaganie jakas temp. to zalewa sie ;/

A może w drugą strone? Że ma za ubogą mieszanke? Po wyłączeniu ssania gdzie daje bogatszą mieszanke daje za słabą? To w tym momencie szukać w komputerze, który zarządza złą ilością. Najlepiej jakbyś miał kogoś z g60 u którego wszystko śmiga i po prostu przełożyć i sprawdzić. Bo jest za dużo opcji jak narazie

ale to ze co, ze jak? komputer mogł sie "czesciowo spalic"? czy jak? mam jednego łepka on ma wyjety silnik ze skrzynia i elektryka pogadam z nim, pozycze od niego kompa podepne do swego i jak cos dam znac w tygodniu...