witam moja bora słabo sie nagrzewa coś ostatnio ok przy normalnej jeździ do ok 130km/h po 20km wskazówka wychodzi na ok 50st a do 90 to już wogóle trzeba długo jeździć,

termostat nowy
rozrząd z pompą wody nowy
płyn wymieniony na nowy,

czy może być że przez Fmic tak długo się nagrzewa w te cholerne mrozy? czy może ten nowy termostat jakiś wadliwy?

może być że to przez mrozy mi przy zewnętrznej temp -20 auto nagrzewa się na 50-60 stopni

przy temperaturze -20 nagrzac auto do tych 90 stopni jest naprawde trudno jak sie jezdzi nie uzywajac wysokich obrotow. bardzo mozliwe ze masz uszkodzony termastat mimo tego ze jest nowy to i tak moze dzialac nieprawidlowo.

Każdy wie że tdi-ki w zime tak maja z nagrzweaniem . Trzeba naprawde sporo przejcechac by pokazało 90stopni. Ja dzis przy -21 zrobiłem 26km i miałem 80stopni uważam że to i tak dobrze biorąc fakt ze w trakcie jazdy mi ropa gdzies przyłapała delikatnie . Wymieniałałem już termostat kilka razy i wciąż to samo , W pracy mamy 2 vw caddy z 2005i 2009 i jest podobnie z nagrzeaniem.

Ale co do przypadku dm414 proponuje sprawdzic termostat bo przy takich predkosciach powinien miec więcej na zwgarach tem.

to dluzszej trasie jak pokazuje ci te 50stopni sprawdz czy dolny waz od chlodnicy jest cieply czy zimny

kolego przy prędkości 130 na odległości 15 kilometrów musi być 90stopni jak niema to tylko termostat

ja robię do pracy trasę 30km w jedną stronę przy prędkości ok 90-110km i wskazówka zatrzymuje się między 70-80st. przy temperaturze ok -18st.

muszę spróbować jakimś kartonikiem zasłonić dolną część chłodnicy (środkowa kratka zderzaka), zobaczymy, co się stanie.

Mi wskazówka zaczyna się podnosić po 5-6 km takiej dynamicznej jazdy do 3tys obrotów po mieście, gdzie jest dużo stania. Ale 90 to długo łapie, dokłądnie nie wiem po jakim czasie bo tak jak mówię głównie miasto, więc auto jak stoi w korku to też przecież pracuje i wytwarza ciepło.

Ja mam ibize 6k tdi i u mnie jak są mrozy -20 to na trasie jak przejadę 15km z prędkością 100-110km/h to już jest 90stopni, wiec może rzeczywiście ten termostat jest coś nie halo u Ciebie? Problem też może być w tym ,że dmuchawę ustawiasz żeby mocno waliła ciepłym powietrzem to wychładza silnik i nie pozwala się mu zagrzać do temp. roboczej , zwłaszcza na postojach np na światłach

czyli jak jest zimny to znaczy że termostat jest dobry a jak ciepły to kwalifikuje się do wymiany - dobrze rozumiem?

Mój 1z też się długo nagrzewa.. Ale to tak ma być hehe
Ale jest to denerwujące, bo wcześniej miałem 1.8 abs z gazem i zanim odśnieżyłem auto to już w środku pokazywały się oznaki ciepła, a w tdi w miejscu jak stoi to 15min i nic.. Przejadę się i za chwilę coś tam grzeje.. A u mnie pompa nowa, nagrzewnica nowa, płyn nowy, termostat nowy, wszystko przed zimą porobione, no ale tak tdi już ma.

Wcale z tym grzaniem w TDI nie jest tak tragicznie. Ja mam termostat zajechany, teraz to nawet wskazówka temp sie nie wychyla a po jakiś 1-2km mam już ciepłe powietrze w środku

Jeżeli termostat masz sprawny i nadal nie jesteś zadowolony z nagrzewania się auta kup sobie na szrocie dogrzewacz płynu chłodzącego (np od Bory ALH) koszt niewielki .Założenie to jakieś 1,5 h i będzie po problemie.