Witam kolegów Mam w swoim aucie irytujące wibracje, drgania odczuwalne szczególnie podczas postoju z uruchomionym silnikiem na biegu jałowym. Mam wrażenie, że przenoszą się one na całe nadwozie, czuć je na podłodze, kierownicy, desce rozdzielczej. Zdemontowałem już wszystkie plastiki pod maską, sprawdziłem poduszki silnika, łącznik elastyczny wydechu już wymieniony, koło dwumasowe raczej wykluczam gdyż nie zauważyłem typowych oznak zużycia koła i powoli kończą mi się pomysły. Zauważyłem natomiast silne wibracje wydechu w okolicy środkowego i tylnego tłumika. Może ktoś z Was walczył już z takim przypadkiem? Nie chcę bez potrzeby rozbierać połowy auta, chociaż jak będę musiał to pewnie to zrobię:) Czekam na wszelkie sugestie.

W moim AVB jest podobnie ale da się z tym żyć. Przyczyn może być sporo. Na początek poduszki silnika, potem jeszcze poduszki skrzyni biegów. Sprawdź pompowtryski bo może któryś zakłóca właśnie pracę silnika. U mnie drży delikatnie kierownica (mrowienie), a silnik ma ochotę wyskoczyć z ramy.

Wczoraj robiłem kolejne podejście i nic nie znalazłem. Wrażenie jakby któraś z poduszek mówiła papa ale po sprawdzeniu tę wersję raczej wykluczam. Olejowe nie noszą śledy wycieków i trzymają dobrze tak samo jak te na skrzyni. Przednią troche wyregulowałem i jest nieco lepiej ale nie idealnie. Po weekendzie wymienię jeszcze złącze elastyczne wydechu bo jednak nie jest w najlepszej kondycji i wydech strasznie rezonuje tylko obawiam się, że jest to skutek a nie przyczyna:(

dwumas

Kolego jak to jest dwu mas bo NATO wygląda to przy gaszeniu musi być czuć drgania

Koledzy nie ma żadnych drgań przy uruchamianiu i wyłączaniu silnika, żadnego szrpania sprzegła, stuków czy innych dziwnych rzeczy. Po prostu sa drgania na jałowym. Dziś założyłem nowy łącznik elastyczny na wydechu zaraz za turbiną i jest nieco lepiej ale do ideału sporo brakuje. Temat wibracji szeroko opisywany na forum passata i nie ma 100% diagnozy. Ludzie wymieniają wszysko po kolei włącznie z kołem dwumasowym i dalej telepie nadwoziem. Mam nadzieję, że to nie jest usterka : Ten Typ Tak Ma:(

Może wypowiedzą się inni użytkownicy B5FL czy u nich też są takie drgania.

Można by było by jeszcze pobawić się z wolnymi obrotami dźwignąć lub opuścić i może być lepiej to tylko za pomocom kompa

Dziś byłem u znajomego mechanika na konsultacji i podłączeniu kompa. W sterowniku silnika nie ma żadnych błędów, korekcje pompek w normie. Od strony elektrycznej nie ma się do czego doczepić. On też sugerował, że kończy się koło dwumasowe. W sumie powoli zaczynam się przekonywać do tej teorii bo właśnie zadaniem koła jest tłumienie drgań z wału korbowego. Tylko zastanawia mnie, że nie ma żadnych innych objawów takich jak stuki, czy szarpanie sprzęgła.

co prawda temat ma juz prawie dwa miesiące ale ja opowiem swoją historię bo tez mam FLa AVF i tez miałem potworne drgania. Ale jak sięgam pamięcią to te drgania były zawsze odkąd mam paska czasami większe czasami mniejsze ale zawsze denerwujące. A najgożej było jak odpalałem silnik i auto było na biegu jałowym i na zimnym silniku to zachowywało sie jak wibrator. ale jakoś z tym żyłem. Aż z miesiąc temu przestały mi chodzić biegi tak na dwa dni, a potem się naprawiły same to juz wiedziałem że coś się zaczyna dziać ale kasy nie było więc jeździłem dalej do zeszłego piątku gdy w pasku przestała chodzić skrzynia na dobre 1, luz i 2 (opisywałem na forum passata). Diagnoza była taka kompletne sprzęgło i dwumasówka i jakiś drążek. Koszt naprawy kosmiczny i to na święta ale nie było wyjścia bo auto potrzebne. Zmierzam do tego że wszystkie drżenie które były zawsze znikneły, nie mówie że chodzi jak samochód elektryczny bo to diesel i swoją charakterystykę pracy ma ale juz nie drży cała buda i nie ma się wrażenia że motor chce wyskoczyć.
A Ty już sobie poradziłeś z problemem?

Pozdrawiam

czyli tak jak pisałem koledze dawno że to dwumas

Narazie poprawiłem mocowanie filtra powietrza i rury dolotowej do filtra oraz mocowanie osłony na silniku. Wszystkie te plastiki razem wzięte robiły niezły hałas. Dwumasy narazie nie ruszałem ponieważ jak pisałem wcześniej nie mam typowych oznak zużycia tej części. Porównywałem w dwóch innych Passatach obecność tych drgań i według mojej oceny są podobne. Sam już nie wiem, może po prostu zbyt mocno się czepiam. Pojeżdżę jeszcze trochę i będę obserwował co sie dzieje.

jeżeli sprzęgło chodzi ci dobrze bierze od dołu nie masz problemów z biegami, a auto nie szarpie przy ruszaniu to rzeczywiście narazie daj sobie spokój z tą dwumasą bo są to koszta idące w tysiące, a podczas wymiany może się okazać że nie trzeba bylo tego robić bo to np. plecionka, poduszka silnika, skrzyni albo co gorsza wymienisz wszystko uszczelnisz plastiki i wraz będzie to samo bo to po prostu diesel. O przypomnialo mi się tu jest filmik jak mój chodził w zeszłą zime

http://www.youtube.com/watch?v=9cCTxj_iycQ

U Ciebie jest lepiej czy gożej. Film nagrałem bo mi zaczoł głośniej chodzić.

Chyba jednak ciszej, zdecydowanie ciszej.

jeżeli chdzi Ci ciszej i mniej drga to chyba jesteś przewrażliwiony:) Jak nie ma typowych obiawów zużycia dwumasy poduszki silnika są ok(tak pisałeś na początku) i jeżeli plecionka jest ok to po prostu ten typ tak ma:( Na forum passata jeden z kolegów też ma taki problem i podejrzewa jeszcze któryś pompowtrysk ale mi sie wydaje że pompowtrysk raczej odpada.

A na filmiku ten dziwny dźwięk to była osłona silnika uderzająca o nadkole.

pobaw sie z obrotami ziomek miał podobnie ewentualnie pompowtrysk