Witam szanownych forumowiczów.
Na wstępie chciałbym serdecznie powitać.Stałem się właścicielem Polóweczki 86c 1,3 namonowtrysku.
Mam z nią mały problem- mianowicie na jałowych obrotach dziwnie się zachowuje:
Jak odpalę ma za niskie obroty, a za chwilę rosną do poziomu ok 2000.
Co poczyniłem:
-czujnik położenia przepustnicy wyregulowany zgodnie z instrukcją jaką tu na forum znalazłem,
-Silnik krokowy w porządku- też sprawdziłem tak jak już gdzieś na forum było;
- sonda lambda ok-pomierzona;
-zapłon na lampę;
-rozrząd ok;
Silnik zdrowy, nie dymi, nie kopci nie ma podejrzanych hałasów , jeździ na półsyntetyku.
śruba regulacji położenia przepustnicy- ta co dotyka do krokówki już kręcona w różne położenia i dalej nie jest dobrze-choć mała poprawa jest.Auto normalnie przyspiesza, nie szarpie itd.

Dodam że wszystkie auta i motocykle jakie miałem(mam) naprawiałem zawsze sam wię nie jestem laikiem, ale tutaj mam mały problem.
Proszę o jakieś sugestie.
Pozdrawiam Krzysiek

niebieski czujnik w termostacie

jak go sprawdzić? wypinanie go i wpinanie nie daje zmiany. Jaki opór na zimnym a jaki na ciepłym? Nie mam książki . Sprawdzę dzisiaj popołudniu.

Znaleziona przyczyna.
Jeszcze raz dokładna regulacja przepustnicy, potem silniczka krokowego na szczelinomierz, i jest gitara.
Pozdrawiam.