(mk4) Problem polega na tym, że czasami nie mogę wyłączyć biegu 1, 2, i 3. Wciskam sprzęgło i nie mogę wypiąć biegu, wduszę jeszcze raz sprzęgło i bieg wyjdzie. Problem pojawia się coraz częściej tz. na 200 km 2-3 razy. Dodam jeszcze, że po za tym biegi chodzą idealnie, żadnych dziwnych odgłosów skrzynia ani sprzęgło nie daje. Wymieniałem ponad rok temu płyn hamulcowy i odpowietrzałem sprzęgło, kiedyś pomogło na 2 miesiące, a teraz problem powraca. Mechanik mówi, że pęknięta jest jedna ze sprężyn na tarczy sprzęgła. Może ktoś miał taki problem to proszę o radę.

jak na moje amatorskie oko to trzeba wyregulować biegi na wybieraku, ewentualnie sam wybierak poluzował się na łączeniu ze skrzynią

Sprawdzałem całe połączenie od lewarka do skrzyni, żadnych luzów nie ma. I myślę, że gdyby był luz to biegów nie można by było nawet włączać. Ale dzięki za podpowiedź.

ja miałem podobną sytuacje jak właśnie wybierak zaczął odkręcać sie od skrzyni. na linkach luzu nigdy nie będzie. najczęściej linka w miejscu montowania na wybieraku przesuwa się jak ktoś na siłę próbuje wrzuć bieg

nie umiesz wybic biegu... wiec jak linki moga byc nie teges??

raczej hydrauliczne łozysko wyciskowe sprzęgła lub pompa sprzęgła jesli hydraulicznego nie ma

Wymieniłem poduszkę pod silnikiem, lewą. Była prawie zerwana. Nie wiem czy to pomoże, muszę pojeździć trochę, bo problem biegów był bardzo rzadki.

A jak biegi się włączają na wyłączonym silniku??? Jeżeli na wyłączonym wszystko jest ok a problemy są przy pracującym silniku to obstawiam sprzęgło lub sterowanie sprzęgłem.

Na włączonym i wyłączonym wszystko chodzi idealnie. Ten problem o którym pisałem występuje bardzo rzadko i gdyby było coś ze sprzęgłem lub sterowaniem, to byłoby to częściej. Na trasie ok. 300 km przytrzyma czasami 2, 3 razy, a czasami w ogóle. Nie wiem czy może to być coś ze sprzęgłem lub sterowaniem, bo przecież biegi zmienia się non stop. Nie upieram się, może jest wina sprzęgła. Na razie na poduszce nowej jest ok. Jak problem wróci napisze zaraz. Na forach nie mogłem poszukać takiego przypadku z biegami. Jeszcze mechanik powiedział, że jeżeli wypnę bieg bez sprzęgła to skrzynia jest ok. tak też się dzieje.

Problem ze sprzęgłem rozwiązał się kiedy dolałem płynu hamulcowego. Wpadłem na to sam, żadem mechanik nie wpadł na to, zabierali się za wymianę sprzęgła od razu. Problem polega na tym, że po wymianie płynu hamulcowego zalałem zbiorniczek do połowy i taki stan utrzymywałem, a wyjście ze zbiorniczka na pompę sprzęgła jest prawie w połowie między min. a max. Stąd te problemy które na szczęście już mam za sobą, bo trochę to wkurw.....