Mam taki problem, że w moim golfiku strasznie falują obroty na luzie i zdarza się, że auto gaśnie. Z tego co czytałem w 1.6SR (74KW) zdarza się delikatne falowanie obrotów ale u mnie falowanie jest spore i ostatnio coraz bardziej się nasila. Dodatkowo pojawił się dziwny metaliczny "chrzęst" jakby pod autem przy dodawaniu gazu. Dźwięk ten jest tylko przy ruszaniu lub dodawaniu gazu między 1 a 2 tys obrotów/min. Najsilniejszy jest jak obroty utrzymywane są tuż ponad 1 tysiąc obrotów/min.
Auto po nowym roku ląduje u mechanika ale z czystej ciekawości chciałem się dowiedzieć co mojemu golfowi dolega?
Jakieś pomysły?

Pierwsza sprawa, podpięcie się pod kompa.
Druga jakie masz oznaczenie silnika?
Trzecia miałem 1.6 101ps w A3 i problemem falujących obrotów może być (najczęściej):
- brudna przepustnica
- układ zapłonowy
- sonda lambda
- uszczelka pod kolektorem dolotowym (u mnie ona była winna)

Oznaczenie silnika AKL
Mi się wydaje, że to wina sondy ale chciałem się poradzić

Miałem właśnie AKL... Ja bym jednak zaczął od przepustnicy. Ściągasz, czyścisz, szukasz kogoś z VAG'iem, adaptacje robicie i po problemie. Piwo dla kolegi co ma VAG'a i masz auto zrobione. Mechanik to koszt sporo większy...

Ok dzięki za pomoc
pozdrawiam

w aso koszt czyszczenia i adaptacji od 50 (skoda) - 70 (VW) zł

Przyczyną faktycznie okazała się przepustnica a stuki to poluzowane mocowanie wydechu.
Dzięki za podpowiedzi
Pozdrawiam

Nie ma sprawy, AKL już trochę znam
Pozdrawiam

Witam, miałem podobne objawy i część znich udało mi się wyleczyc. A wiec tak - wymieniłem świece, przepustnica została wyczyszczona i zaadoptowana (nie wiem czy trzeba było to robic ale mechanik tak mowił). Jakie efekty - problemu z falującymi obrotami juz nie ma - po włączeniu klimy/wyłaczeniu, obroty się ładnie stabilizują, podobnie podczas dojeżdzania do swiateł też nic juz nie pływa i nie faluje. Auto płynniej przyspiesza, nie ma juz takiego dławienia ale jeszcze mały defekt widzę. Jak przyspieszam wciskając lekko gaz na 2 biegu od około 1400 obrotów, to przy wartosci ok 2 tys obrotów przyspieszanie jest lekko nierównie, tak jakby delikatnie szarpnęło 2-3 razy i potem powyżej 2 tys obrotów idzie równo. To jest niezauważalne gdy gdy sie auto kręci wyżej tak ze po zmianie biegu na wyższy obroty nie są niższe niz te 2.2 tys. Objawy te wystepują podczas łagodnego, podkreślam łagodnego przyspieszania w niskim zakresie obrotów. Dodam jeszcze ze mam wymienione świece i filtry. Jedynie kable mam stare, czy to moze miec w pływ? Na vagu nic nie wyszło, odma wyczyszczona. A może jeszcze raz dokładniej umyc przepustnice? Bo efekt został jakby wyleczony w 90%, wczesniej bardziej "kangurzył" , teraz jest to ledwo wyczuwalne. Proszę rady