Witam!
Chciałbym wszystkich przywitać, gdyż jest to mój pierwszy post
Mój problem polega na tym. VW T4 2.4D zimny nie chce odpalić z rozrusznika, jedynie z popychu da się go uruchomić. Ale jak odpali to tak ,,klepie,, jakby nie palił na wszystkie gary. Dodam, że jak się już rozgrzeje, to odpala bez problemu. W samochodzie została zregenerowana pompa wtryskowa, wymienione świece żarowe, wymieniony elektrozawór na pompie, filtry powietrza i paliwa. Nie przyniosło to rezultatu, co to może być ?
Pozdrawiam

sprawdzales kompresje na cylindrach

Tak, mechanik sprawdzał kompresję i jest dobra.

Kolego a ile tej kompresji miał a sprawdzał ktoś trzy przychodzi prąd na świece bo może być to popsuty przekaźnik świec żarowych a jak mu 3 razy zagrzejesz raz za razem świece lepiej pali jeszcze może być zbyt późny zapłon

świece wymienione, a na "kapturkach" napięcie sprawdzane było?

Problem wyjaśniony, przyczyną okazała się wypalona ścieżka bezpieczników i właśnie świece żarowe nie były podgrzewane.

Wlasnie chcialem to zaproponowac ale juz doszliscie do tego,stara wada,mialem takie auto 12 lat,i znam wiele jego przypadlosci.Wiem jedno jest nie do zajechania.

Dokładnie papol, mam w rodzinie 3szt t4 może jak na 2.4 ma mało koni ale za to mega wytrzymałe .

Kolego widzisz to tak jak ci pisałem brak prądu na świecach