Wiec zaczne od tego nie dawno stałem sie szczesliwym posiadaczem vr6 wszystko na poczatku było ok , do czasu az nie spadl snieg i nie powstały tak zwane koleiny pszyszła potem odwiliz wjechałem na dk 88 i gaz a vr-ka do 5 tys kreci od dolnych parti ogien powyzej 5 tys wyła i brak mocy , dodam tylko to ze mam gwinta i nie zdazyłem go dzwignac wiec zaczełem poszukiwania , opstawiałem wszystko , przepływke , czujnik polozenia wału , a nawet rozrzad , srpawdzone wszystko ok , pozniej przyszło mi na mysl ze moze paliwa nie dostaje wiec sprawdzam ok , i pewnego dnia walki z ta przyczyna czepiłem sie dzwieku wydechu nio wiec rozbieramy i co sie okazało gdzies na muldzie musiałem przychaczyc katalizatorem i sie posypal duzy kawalek oderwal sie i zablokowal mi rure po lekkich modyfikacjach tlumika vr-ka odzyła , dodam tylko tyle ze szukałem na forach informacji co moglo byc przyczyna i nic nie znalazłem wiec o jakies komentarze po co to pisze odpuscie sobie pozdrawiam

Kolego mię to akurat nie dziwi bo w okresie 1 miesiąca na moim warsztacie miałem przynajmniej z 5 takich przypadkowy a jak się nie rozleci kat to po zamarzały ludziom a takiego tematu nie widziałem a nie dzieje się to tylko w vr6

ja akuratnio miałem taki przypadek u siebie bo od dluzszego czasu borykałem sie z tym i nie wiedziałem co sie dzieje szukalem bo jak wpiszesz w google vr6 brak przyspieszenia to wyskakuja linki ze pompa paliwa ze czujniki itp itd

a konsultowales sie z jakims kumatym mechanikiem w tes sprawie bo czasami takie problemy wystepuja we wszystkich autach

Czasami warto podjechać na warsztat i spytać a jakby temat był na forum to bym ci odpowiedział ale najważniejsze ze już sytuacja opanowana

kontaktowałem sie ale zaden nie przypuszczali ze to kat nawet byłem nim na kompie i wszystko ok wiekszosc mechaników obstawiali przepływke ale sytuacja opanowana pozdrawiam