Witam, pacjent to mk3 GTI 2.0 8V 2E, zaraz po kupnie auta postanowilem sie pozbyc gazu ktory był zamontowany przez poprzedniego wlasciciela. Na początku byly małe problemy bo auta nagle gasło, falowaly obroty. Pozbierałem troche kasy i wymieniłem nastepujace rzeczy - wszystkie filtry, olej, rozrzad, termostat, kable kopulka palec swiece wszystkie płyny. Z powodu falujących obrotow wymieniłem tez przepływke, okazalo sie ze przyszła zepsuta, widać było że była otwierana, także odeslalem do gościa i zamowilem nastepna od chlopaka z vw golf ktory zapewnial ze wszystko jest z nia OK i nawet wkladał do swojego auta zeby sprawdzić czy nie faluje, przeplywka przyszla do mnie, byla rzeczywiscie w stanie OK, włozylem ją do auta. Pojezdzilem Golfem z pol godziny i wszystko bylo OK, obroty nie falowaly. Nastepnego dnia odpalilem auto, pojezdzilem kilka min i znowu sie zaczeło... i tak jest do dziś. Po odpaleniu auta przez chwile wszystko jest OK, obroty nie falują, ale po przejechaniu krotkiego dystansu wszystko powraca, przy dochamowaniu obroty schodza ponizej 10k, potem wskakują na okolo 20 i dopiero ustawiają sie na około 10k. Wiem ze podobne tematy juz były, ale chcialem dokładnie opisać swoją sytuacje, moze ktorys z userow mial cos podobnego. Bede bardzo wdzieczny za jakiekolwiek wskazowki poznieważ zaczyna mnie denerwowac jak dojezdzam do swiateł a całe auto mi sie trzesie bo obroty faluja heh.
Z gory dziekuje za wszelkie info
Pozdrawiam
w 2e masz chyba regulator biegu jałowego (silniczek krokowy)