słuchajcie.. mam sprawe... pol roku jezdzilem na gazie i teraz (bo zaczelo sie robic zimno) zatankowalem bene i kurde mi nie trzyma wolnych obrotów.. chodzic chodzi jak mu przycisne gaz ale jak puszcze to gasnie... wg mnie dysza od wolnych (ta po lewej stronie gaznika na ukos) mogla sie zapchac... na cos jeszcze moge zwrocic uwage?????

Jak wyglądaja spaliny? Kopci na czarno?

mazna zamknac temat... przeczyscilem obie dysze w gaźniku i teraz chodzi jak nowka.. dzieki

[ Dodano: Sro 12 Lis, 2008 ]
kurde powiedzcie co mam z tym gaznikiem(dyszami) zrobic... pojezdzilem tydzien... idealnie po przelaczeniu na benzyne chodził... dzisiaj przeloczylem znowu na benze i brak wolnych obrotów (jak trzymam homoseksualista gazu to chodzi) jak puscilem gasł.. na gazie ideał... koles w sklepi mi powiedzial ze mozna sprobować dysze z malucha wsadzić... nie mam na to sily juz...