Witam. Mam taki problem. Otóż od pewnego czasu przy włączeniu silnika coś grzechotało przy filtrze paliwa, jak by ktoś wrzucił kulkę do środka. Po pewnym czasei gdy silnik sie nagrzał dzwieki ustąpiły. A dzisiaj pojawił się taki problem.. Samochód nie chciał odpalić i pomyślałem ze to coś w powietrzem, więc zrobiłem tak jak mój znajony kiedyś robił. Popsikałem dezodorantem na filtr i samochód odpalił. Czy filtr kwalifikuje się do wymiany czy to coś innego ? A moze wystarczy tylko wyczyścić pod ciśnieniem ;>
Jeszcze jedno pytanie.. czy ta puszka za filtrem tj. jakiegoś rodzaju turbinka ciągnąca powietrze? Bo właśnie z tamtad prawdopodobnie wydobywały się dźwięki.

nie. to jest tylko przejściówka na przepływomierz..


tego typu filtry sa wielokrotnego użytku, wystarczy je umyć/wypłukać pod wodą z kranu używając specjalnego preparatu K&N lub płynu do naczyń, wysuszyc na wolnym powietrzu i póżniej aby filtr spełniał swoje zadanie trzeba nasączyć specjalnym olejem w spraju - tez w ofercie K&N - lub inej firmy bo producentów tego jest cała masa
Nigdy tego typu filtrów niepowinno sie wydmuchiwac sprezonym powietrzem.
Koszt zestawu kosmetyków do sportowych filtrów powietrza firmy K&N to koszt ok 50 zł

A czy to jest na pewno wina tego ze filtr jest zanieczyszczony Bo jak odpaliło przedtem to obroty minimalnie skakały, jak popsikałem to już było wporządku a jak sie zagrzalo to też.
Czy uszkodzony przepływomierz moze spowodowac ze auto nie chce odpalic ? Bo ostatnio coś przy nim klekotało

od przeplywki nie beda problemy z odpalaniem i nie jest winny filtr... diagnostyka!!!