Witam wszystkich
otóż sprawa jest taka, odkąd wszystko przy autko zrobiłem, wywaliłem gaz, wymienilem wałki, kilka wizyt u elektrykow itd wsystko działa OK oprócz 1 rzeczy. po odpaleniu na zimnym silniku ciezko sie jedzie, tzn autem szarpie i trzeba mu dawać wiecej gazu, czuć ze jest slabszy dopiero kopa dostaje powyzej 3-4 tys obrotow, no ale nie chce go deptac na zimnym, taka sytuacja trwa nie dluzej niz 3-4 minuty i zaraz robi sie wszystko wporzadku-pewnie jak silnik jest cieplejszy. jak tolek mial ustawiana dawke paliwa wszystko wykazywalo ze jest OK i elektryk nic z tym zrobic nie mogl, ale poki co nie mam kasy zeby szukac gdzie tkwi błąd, ale Wy moze macie jakies pomysły co to może byc, moze to jakas pierdoła.
Przypominam ze prawie nowe sa kable, kopulka, swiece, palec, czujnik halla itd
no i z prawej strony silnika wisi mi jakas wtyczka i nikt nie wie gdzie wetknieta byc powinna
