Witam!
Tak jak w temacie.
Ostatnio mam wrażenie, że w polówie silnik jest jakiś zamulony.
Świece, filtry itp. są ok.
Wydaje mi się, że wydech albo dolot nie wydala...
Objawem który mnie nie pokoi jest to, że przy przyśpieszaniu ( pierwszy, drugi, trzeci bieg ) idzie bardzo topornie od 3500-4000rpm w góre, nie wydaje mi się żeby były, aż takie opory aerodynamiczne, tymbardziej, że np. na 5 biegu auto rozpędza się płynnie do tych felernych 4tys obr....
Po prostu załóżmy, że startuje z jedynki i do tych ~4 tys. obrotów idzie równo i fajnie, a potem móóół...
Czy `odetkanie` wydechu poprzez wycięcie tego pseudo katalizatora i tłumika drgań, wymiane środkowego tłumika na nowy i ostatniego na tego od poldka (fajny patent chłopaków z polo klub polska
) oraz ewentualnie poprawienie dolotu (tylko jak ?), sprawi, że mój pocisk będzie lepiej się `zbierał` 
!!!!!!!!!