witam .
możecie mi podpowiedzieć jak sprawdzić turbine?
może od początku... właśnie przejechałem się golfikiem od żony (którego zresztą nie dawno nabyliśmy ) i zauważyłem że przy agresywnej jeździe traci moc , a dokładnie od startu jak go przypiłuje do około 5000obrotów na pierwszym i drugim biegu, to na trzecim tylko do 3500 i nie ma mocy, coś podobnego do odcięcia. to samo na czwórce. ale jak się zatrzymam i wyłączę silnik i ponownie go odpalę to nie żyłując go ładnie przyśpiesza, czuć jak się włącza turbina i w ogóle pełna kultura.
boje się że to turbina , ale teraz przyszło mi jeszcze do głowy że to może być zarąbany filtr paliwa, bo jego jeszcze nie wymieniałem , a przed kupnem podpinaliśmy go pod komputer i gość twierdził że turbina jest jeszcze ok bo miała chyba 960(wartość przybliżona bo dokładnie nie pamiętam) czegoś tam z pomiarów
może się spotkaliście już z czymś takim
POZDRAWIAM

Spokojnie, to nie musi być od razu turbina. Może to być wina przepływomierza lub zaworu N75 (jeśli występuje w tym silniku bo akurat w temacie TDI nie jestem znawcą). Najlepiej w momencie gdy traci moc podpiąć go pod komputer i powinno być wiadomo co mu dolega

Pozdrawiam

Nie katuj silnika bo nie ma sensu tak wysoko kręcić diesla bo i tak największy moment obrotowy ma w mniejszych zakresach obrotów.
Przyczyn może byc kilka.
Najlepiej zrobić test dynamiczny VAGiem i wszystko sie wyjaśni
(Test dynamiczny - sprawdzanie vagiem auta podczas jazdy na 3 biegu przy ok 3 tys obr.)

Wymiana filtrów/ oleju dobrze mu zrobi. Miałem ten sam przypadek w Passacie TDI ojca, turbina sie odłączała przy około 3-3,5 tyś na 3 i 4 biegu, sprawdzałem pod kompem błędy jakieś były, po ich skasowaniu chwile wszystko było ok, ale później znów wracały te objawy. "Spec" pokazał pomiary ile pompuje turbo i okazało sie, że ładuje dużo za dużo i odcina turbo, jego zdaniem turbo zaczynało mieć dość. Qmpel powiedział mi o tzw. notlauf'ie mówił, że u siebie miał to samo. Rozwiązaniem okazało sie "przedmuchanie" turbo w trasie 500 km poganiania i jak ręką odjął passek lata juz ponad 2 miesiące bez problemów. Pomocny może sie okazać ten link http://forum.tdi-tuning.pl/search.php?mode=results i wpisz notlauf Pozdro i powodzenia z TDI'kiem

5000?? brawo.. pogratulowac tylko...
jesli go muli to łapie tryb serwisowy.... jedyna rada... komputer... na nim wyjdzie wszystko... i przede wszystkim filtry i oleje wymieniac.... filtr nie jaki stozek ktory nic nie daje a nawet pogarsza i skraca zywotnosc turbiny tdi, zwykly papierowy wystarczy, swietnie filtruje i wymieniac czesciej niz podano w ksiazce...]

boczek a ty tego dieselka to masz po chipie ze chcesz miec moc do 5 tys

czy ty kiedykolwiek latales dieslem
- nie katuje sie auta do momentu jego rozgrzania
- to nie benzynowka wiec nie musisz go cisnac do czerwonego
gdyz maxymalny moment obrotowy ma on przy ok 3.5k obr


sadze ze wysrał ci sie zaworek sterujacy turbinką
albo ze w turbo żaluzje stają dęba przez co masz spadek mocy

czy przy tym spadku mocy slyszysz świst turbiny
jesli nie
zamien zaworek egr'a z zaworkiem turbinki

i sprawdz co dalej
jesli bedzie ok .. znaczy ze wiesz co masz do wymiany



p.s.
silnik tdi z moca 101ps ... szalu nie robi
jak lubisz pałować ... to polecam virusa

p.s.2
nie wylaczaj odrazu silnika po ostrej jezdzie
daj mu odetchnac, niech wystudzi turbine olejem a nie spala resztki ktore ma w sobie
bo zajezdzisz go szybko

pozdraVWiam
Moher - uczeń czarnoTDIka

Jakby co mam do sprzedania w dobrej cenie, ogłoszenie wisi w dziale Sprzedam

dzięki za zainteresowanie

nie o to chodzi że chce mieć moc. wyjechałem ze stacji prawie wymuszając i przeciągnąłem go na obrotach. no i zaczął chodzić jakby bez turbiny, jak zwykły diesel którym pomykam na codzień. po wyłączeniu silnika wszystko wróciło do normy, więc go przegoniłem ze trzy razy żeby zobaczyć czy się powtórzy. no i raz się powtórzyło. no i panika.

jak to sprawdzić?

nie zwróciłem uwagi ale chyba nie świszczał, co do tego zaworku to potrzebowałbym jakichś wskazówek, może jakieś foto

juz ktorys raz ktos ci pisze podłącz go do kompa i zrob test dynamiczny
50zl zaplacisz za diagnoze i bedziesz wiedzial a nie szukal w ciemnoi nie daj boze wymienial cos co jest sprawne

masz rację , ale to taka czysta ludzka ciekawość. zresztą człowiek uczy się na błędach

[ Dodano: Wto 29 Kwi, 2008 ]

możesz kogoś polecić na śląsku, jeśli dobrze rozszyfrowałem T.G.?

ale nie ma sensu ponosic koszty błedow jesli mozna ich uniknac... spokojnie jedz na kompa...wszystko wyjdzie