(mk4 agu '99) Dzisiaj wydażyła się taka awaria której moja głowa nie ogarnia ... otóż zaczęło się od tego, że jadąc sobie autostradą zaczęło się szarpanie silnikiem na 5 biegu (jakby na trzy gary chodził). Na 1234 wszystko ok. Myślę przepływka albo inne czary ... ale objaw jest taki, że stojąc w miejscu wciskam sprzęgło i cały czas je trzymając wrzucam biegi po kolei ... 1234 spoko 5 silnik chodzi na 3 gary i gaśnie. A wszystko to bez puszczania sprzęgła.
Ja się pytam skąd on wie że ja mu wrzuciłem 5 bieg? - to po pierwsze
a po drugie co to może być bo nie mam zielonego pojęcia za co się zabrać.
