Witam, przymierzam się do wymiany rozrządu, ale nie chce wydawać dużo pieniędzy, autem planuje jeszcze pojeździć 1-2lata, więc fajnie jakby te 2-3 lata wytrzyma:) Mam teraz sporo wydatków, więc liczy się każda złotówka. Na allegro znalazłem komplety rozrząd za 370zł jest pasek boscha, rolki DJB i pompa srl ewentualnie 320zł pasek DAYCO reszta MG i pompa MX12-01187 . Czy są to jakieś w miarę części czy tragedia i omijać szerokim łukiem?
Zastanawiam się jeszcze jak dokładnie sprawdzić jaką mam wersję silnika? Niby pod maską jest AGR w bagażniku AGR w dowodzie 90km:D ale to nigdy nic nie wiadomo czy czasem silnik nie był zmieniany;)
Wpinając się pod kompa jestem w stanie to jakoś zdiagnozować?

jak chcesz tanio i nie zrobisz przez te 2 lata 60tys to zakladaj tani zestaw. polacz sie z silnikiem i spisz nr komputera silnika bedziesz mial nr 038 906 012 lub koncowka 018 i jakies literki napisz go tutaj i sie powie jaki to silnik

nie zrobię na pewno tyle km. Rocznie robię max 20tys. Tylko pytanie czy tam nic nie walnie za 100km, albo 1000?:D kumplem mechanik mówił, że zakładał jakiś rozrząd w borze, nie pamiętał firmy to jak odpalił auto to widział jak pasek spada z rolki, bo jakaś rolka była kijowa. Są jeszcze gorsze firmy od tych co podałem czy to już najgorsze?:)

montowałem do a3 agr rozrzad kupiony przez właściciela na allegro pasek dayco(tu akurat dobry wybor bo vw ma je w orginale) a rolki maxgera i w dodatku została stara pompa leci 3 rok zrobilo ponad 20tys km i nic sie nie dzieje jak narazie mimo iż motor jest troche pomodzony i na pewno ma wieciej niz 110km

Ps Katalog w hurtowni też podaje mi że agr ma 90km

Tak agr ma 90 koni- a turbo bez zmiennej geometrii. Mam takie auto w domu.
Przecież na silniku też jest oznaczenie kodu silnika i możesz je odczytać bez podłączania kompa.
Swoją drogą trochę nie rozumiem oszczędności na rozrządzie.. Wolałbym dozbierać kasę i kupić coś sprawdzonego i pewnego, niż naprawić później silnik po strzelonym rozrządzie...