Witam dzis mialem problem z lupo po wycieciu katalizatora i przejechaniu 6km stracil sie gaz, wogole nie reagowal na gaz. Wygasilem , odpalilem od nowa gaz sie pojawil i chodzil przez 5sek potem jak dodalem gazu na 3 tys obr i puscilem gaz to trzymal na 3 tys obr i niechcial zejsc. Pojechalem od pracy wrocilem i odpalilem i na poczatku mial lekko wyzsze obroty ale ustablizowaly sie i niby jest ok, ale nie chce zeby sie taka sytuacja powtorzyla, co go moze bolec??? silnik 1.6 avy, bez kata, 2 sonda wywalona i wylaczona w kompie

jak dlamnie to masz cos z nastawnikem z przepustnicy mialem kiedys w clio podobny przypadek i pękła sprezynka z przepustnicy

hmm ale teraz jest ok ? i normalnie dziala, tam jest potencjomter ele.

jest jeden czujnik przy pedale gazu a drugi przy przepustnicy taki jakby silniczek ktory otwiera przepustnice. Jesli teraz jest okej hmm to faktycznie dziwne moze podepnij pod vag?

nie ma innej opcji wlasnie jak podlaczyc pod vaga bo bd gdybac...
ale myslalem ze ktos spotkal juz sie z podobnym problemem

sporadczynie przy rozruchu czujnik polozenia walu sporadycznie
sonda 1 niska temperatura czesto
sonda 2 brak napiecia staly
pedal gazu falujace obrotwy sporadycznie
pedal gazu cos tam bylo napisane ale kumpel to skasowal ....
i blad 18058 cos z licznikiem ale to maloistotny blad

po skasowaniu bledow
wyskoczyl czujnik polozenia walu przy rozruchu na zimnym mi wyskakuje taki blad h*wi czemu na cieplym nic
i 18058 blad

wiec zobacze wtyczki na pedale gazu moze sa zasniedziale