Witam.
Szanowni koledzy, mam problem z golfem GTI-edition z 1995r. z silnikiem 2.0 8V o oznaczeniu ADY. Samochód ma instalacje gazową II gen na sterowniku Bingo-M. Kupiłem go niedawno i był problem z jazdą zarówno na benzynie jak i gazie. Muł nieprzeciętny, szarpanie, niestabilne obroty. Gaz olałem, najpierw ma chodzić poprawnie na benzynie.
Poprzedni właściciel mówił, że był robiony rozrząd. I rzeczywiście bo zamontowany jest nowy pasek i rolka. Pierwsze co to sprawdziłem czy jest dobrze ustawiony.
I poprawcie jeśli coś zrobiłem źle.
1. Na początek sczytałem błędy w sterowniku (na pracującym silniku). Wywaliło:

Po skasowaniu druga próba. Silnik odpalony i ten sam błąd. Czyli coś z hallem może być nie halo. Następnie sprawdziłem w Vagcomie w grupie 007 pierwsze dwa bloki. Okazało się, że wartości są skrajnie różne od poprawnych tzn. blok 1 - wartość ok.30, blok 2 wartość ok 40. Obie zmieniały się bardzo dynamicznie. Pierwsza diagnoza - przy zmianie paska rozrządu przestawiony wałek pośredni (tak to zdaje się nazywa), napędzający rozdzielacz zapłonu.
2. Zdjąłem pokrywę paska, ustawiłem górne koło zębate (koło rozrządu) kreską między znakami OT na strzałkę na odlewie głowicy z podpisem OT.
3. Sprawdziłem czy nacięcie na kole pasowym (koło na wale) jest ustawione na strzałkę na drugiej części plastikowej obudowy rozrządu.
4. Nacięcie nie było pod strzałką dokładnie o odległość jednego zęba paska rozrządu (czyli do korekty o jeden ząbek).
5. Zdjąłem pasek klinowy i wielorowkowy, odkręciłem koło pasowe z wału i zdjąłem plastikową obudowę rozrządu.
6. Zamontowałem spowrotem koło pasowe na wał i okazało się, że znak na kole pasowym nie pokrywa się z kropką na kole wałka pośredniego. I nie tylko koło pasowe było w złym położeniu (patrz punkt 4), ale również koło pośrednie.
7. Dodatkowo sprawdziłem ustawienie palca w rozdzielaczu. Zdjąłem kopułke i okazało się że palec jest o ok 110-120 stopni od kreseczki na obudowie.
8. Będąc pewny niepoprawnego ustawienia kół względem siebie ustawiłem wszystkie koła na znaki i założyłem pasek. Przed tą czynnością poprzeglądałem forum i dużo osób wspomina właśnie o częstym nieustawieniu trzeciego koła względem rozrządu i wału i problemami z pracą silnika, odcięciem na 4,5tyś, co u mnie też występowało.
9. Ustawiłem koła w sposób następujący:
- koło zębate wałka rozrządu - kreska między znakami OT na strzałkę na obudowie z podpisem OT,
- koło pasowe wału - nacięcie na kole na strzałkę na plastikowej obudowie rozrządu.
- koło zębate wałka pośredniego - tu były dwie propozycje z forum, albo ustawić palec rozdzielacza na nacięcie, albo kropkę z koła na równi z nacięciem koła zębatego. Wybrałem opcję pierwszą, udało się idealnie zgrać palec z resztą kół. Sprawdziłem potem kropkę koła wałka pośredniego względem nacięcia na kole pasowym i również było dokładnie w osi.
10. Poskładałem wszystko i zrobiłem 6 obrotów wałem ręcznie, za każdym razem sprawdzając znaki na kołach. Było idealnie.
11. Próba odpalenia...kręci ale nie odpala... Vagcom widzi że silnik kręci; bloki 1 i 2 w grupie 007 ustawiają się na wartość odpowiednio 60 i 8 (tu się ucieszyłem że przynajmniej to działa).

Podpowiedzcie proszę co mogę jeszcze sprawdzić.
I jeszcze chciałbym zapytać, czy dobrze doczytałem z kolejnością zapłonów:
jest 1-3-4-2, jak ustawie koło wałka rozrządu na kreskę między OT to palec rozdzielacza ma wskazywać 1 cylinder, i tam mam wpiąć przewód zapłonowy 1 cylindra?

moze poprostu sprubuj ruszyc apraratem zaplonowym bo jesli faktycznie ktos żle ustawic koło na rozrzadzie to staral sie to nadgonic aparatem czyli pryszpieszajac lub opuzniajac zaplon. Tak dobrze odczytales kolejnosc kabli cylinder od strony rozrzadu zawsze jest nr 1

radzio_hzr, aparat nie był na szczęście ruszany.
Dzisiaj jakiś postęp. Mianowicie poprzepinalem kable zaplonowe tak jak opisałem. Samochód odpalil, pracował równo, przejechalem się z 5km i wrocilem. Podpialem komputer i żadnych bledow. Wzór po prostu. Poszedlem po kasę do mieszkania, wracam do auta i nie odpalil
Co zauwazylem - nie za każdym przekreceniem kluczyka zalacza się pompa paliwa na 2sekundy. Wydaje mi się ze powinna za każdym razem się uruchamiać. Mam rację? Testowalem tak: zalaczam zaplon, czekam nasluchujac pompy (kolo 5sekund),wylaczam zaplon, czekam 10sekund, zalaczam zaplon, itd...

Tak pompa powinna chodzic za kazdym razem a po odpaleniu leci caly czas. sprawdz przekażnik pompy

Problemów ciąg dalszy.
Auto pali na zimnym silniku, gdy temperatura >50 stopni nie zaskoczy. Jak odpale na zimnym to im wyższa temperatura silnika tym bardziej przerywa. Falować nie faluje - na zimnym obroty jałowe trzyma.
Zrobiłem trochę dokładniej diagnostyke. Zrzut kanałów od 1 do 7 poniżej:

http://imageshack.us/photo/my-images/32/hol0.jpg/

Co koledzy na to powiedzą?
Niby większość bloków jest ok, z wyjątkiem regulacji położenia przepustnicy (kanał 3, blok 4). Wartość przekroczona prawie 3-krotnie. Co już zdążyłem ustalić, "przepustnica do czyszczenia i adaptacji".
Po zdjęciu rury dolotowej rzeczywiście dawno tam nikt nie grzebał, jest syf. Nie ruszałem jeszcze tego.
Znalazłem opis procedury adaptacji przepustnicy. Zrobiłem próbę czy w ogóle da radę to u mnie zrobić (wyczytałem, że Simos średnio chce współpracować przy adaptacji).
Silnik wyłączony, temperatura ponad 85stopni, zapłon wł, i po kolei - błędów w ECU brak, 01-Silnik, 08-Measuring Blocks, grupa 001, klik "Go!", przełączam na "Basic Settings" i.... no właśnie... wyświetla się to samo co w Measuring Blocks. Nie ma żadnego "ADP RUN", "ADP-Error", "ADP-OK".
Sprawdzam grupe 098, procedura j.w., tam żadnych danych.
Czy na Simosie adaptacja trwa bez wyświetlania komunikatów w Vag-comie?

Druga sprawa. Po zgaszeniu silnika cichy pisk z okolic przepustnicy. Dopiero jak ustanie można próbować odpalić. Jak piszczy to przekręcając zapłon nie załącza się przekaźnik pompy paliwa.
"Samoadaptacja" przepustnicy? Czy co on tam robi?