Witam
Z problemem borykam się już naprawdę długo i cała droga napraw sporo mnie kosztowała nerwów więc zwracam się o pomoc.
Silnik to 1,6 EZ z 84 roku.
-> Objawy: Uruchamiam auto na zimnym silniku. Przy dodaniu gazu silnik zdławi do tego stopnia, ze gaśnie. Po rozgrzaniu silnika ten problem mija, natomiast do tego momentu autem jest bardzo ciężko ruszyć czy już w ogóle się rozpędzić. Kolejna bolączka, która zapewne wiąże się z tym problemem to fakt, że auto po otwarciu gazu całkowicie dławi. Słychać tylko buczenie i auto zwalnia jakby brakowało mu paliwa. Po odjęciu gazu auto jedzie dalej. Czyli niestety rozpędzanie i cała jazda samochodem może odbywać się tylko na 1\3 gazu. Jest to nie zależne od temperatury silnika. Przy raptowny dodawaniu gazu na biegu jałowym lekko przerwie lecz auto wkręca się do końca (bez obciążenia). Buczenie o którym wspomniałem zapewne wynika od zasysania powietrza które słychać dość mocno jakby auto miało stożkowy filtr powietrza, dźwięk dochodzi z miejsca zasysania powietrza od strony kolektora. Golf posiada instalacje lpg na której nie ma objawu dławienia przy pełnym otwarciu lecz z kolei po rozgrzaniu silnika, autem szarpie. Często słychać strzały w gaźnik.
-> Zrobione: Nowy układ zasilania: kable, świece, kopułka, palec, bez cewki zapłonowej. Ustawiony rozrząd. Kompletny nowy zestaw naprawczy gaźnika. Sprawdzona podstawa. Wymieniony dolot powietrza. Uszczelka pod głowicą, kolektorami.
-> Podejrzewam: Zbyt mało paliwa lub zbyt dużo powietrza. Zestaw naprawczy i podciśnienia nie zakładane przeze mnie. Facet który to składał twierdził, ze był z tym bałagan ogromny i wg. niego teraz "powinno być ok" - nie jest. Domniewam, że bardzo intensywny dźwięk zasysanego powietrza też ma tu wpływ bo nie jest to naturalne. Tak samo mam podejrzenia do poprawnego działania mechanizmu odpowiadającego za przepływ powietrza w miejscu jego dolotu. W poprzednim dolocie klapka była skręcona wkrętem. Po jej otwarciu objawy były jeszcze intensywniejsze. Obecnie jest nowy dolot ale nie wiem czy mechanizm i podciśnienie go napędzające działa poprawnie.
Foto gaźnika:
Wysłany: Czw 09 Sie, 2012 
