Witam, mam silnik 1.9 TD i nie mogę wyeliminować pisku który dotyczy paska osprzętu na wolnych obrotach, pasek wymieniony na meyle`a, dwie rolki były montowane pierwsza ruville nie pomogło następna febi problem pozostał, gibało się koło na wale myślałem że od tego, zostało naprawione idzie równo i dalej śwista. Wykluczam łożyska w alternatorze bo przy wyższych obrotach pisk ustaje chyba że sie myle. Słyszałem o sprzęgiełkach które montuje się na alternatorze by wykluczyły te piski i moje pytanie co może być przyczyną i czy to sprzęgiełko faktycznie może pomóc?

ja w moim poprzednim golfie tylko, że to był TDI, też miałem takie piski, po wymianie dalej były, później się okazało, że piszczało to przez mocno wyrobione koła na alternatorze i inne, pasek nie leżał tak jak powinien i zbierało się powietrze które piszczało

Koszak dzięki za odpowiedź, można to sprawdzić jakoś w domowych warunkach? Wiem że na pewno wirnik chodzi płynnie i lekko nie sprawdziłem czy są jakieś luzy, a pisząc "wyrobione koła" masz na mysli łożyska czy koło pasowe?

ja stawiam na sprzegielko na alternatorze czesta przypadlosc w tych silnikach

U mnie pomogło

Dziękuje Panowie w najbliższym czasie postaram się to sprzęgiełko zamontować myśle że będzie dobrze

tylko do tego trzeba specjalny klucz zeby odkrecic to sprzegielko

turpik nie wiem właśnie czy mam to sprzęgiełko fabrycznie zamontowane wrzucam foto http://img861.imageshack.us/i/sdc11873.jpg/ dasz rade na podstawie tego zdjęcia to stwierdzić?

Ściągnij pasek, pokręć palcami kołem i od razu wyczujesz czy ma sprzęgiełko czy też nie.

Kolego marz te sprzęgło ale sam tego nie wymienisz czasami jak się te łożysko zatrze to nie idzie go odkręcić nawet z odpowiednimi narzędziami odkręcić trzeba koło ciąć

A jak ma zatarte sprzęgło to nie wyczuje trzy je ma trzy nie a wcale jak się na tym nie zna.

Kolego edytuj posty jak chcesz coś dopisać.
Kuman

Więc dziś zabrałem się za "diagnostyke", zdjąłem pasek i próbowałem wyczuć jakieś uślizgi niestety nie wyczułem, zblokowałem wirnik i delikatnie szarpiąc kołem pasowym, też ani drgnie, wszystko na sztywno chodzi. Obejrzałem to wizualnie i to koło pasowe to jeden odlew, w dodatku w środkowej części nakrętka osadzona jest bardzo głęboko tak więc mało prawdopodobne by zmieściło się tam jakieś sprzęgiełko. Wyczułem za to luz na wirniku i jak dla mnie to alternator jest do regeneracji dodam też że śmigłem środka smarnego na bieżnik koła pasowego i piski ustały. Dziękuje za pomoc. (temat można zamknąć) Pozdrawiam