witam
mam problem ze swoim venciakiem. jetem po wymianie uszczelki pod głowicą, prowadnic zaworowych, szklanek, etc. co jest związane z uszczelką. nie mogę go ustawić rozrząd ustawiam wg . oznaczeń tak samo jak rozdzielacz i nic kicha w gardziel albo w wydech. jest jeszcze jeden objaw tj. myślę że zapłon następuje w momencie kiedy zawory są zamknięte a tłok spręża mieszankę dlatego następuje zadławienie silnika. czy ktoś ma pomysł JAK TO CHOLERSTWO USTAWIĆ!!!!!!!!!!!!! dzięki za porady. silnik 1.8 75ps


prosze zapoznać sie z regulaminem i UŻYWAĆ PRZEDROSTKÓW
turpik

Żebyś był pewien że ustawiasz dobrze to zdejmij kape zaworów i ustaw dwie pierwsze krzywki w górę, wał korbowy w GMP i założ pasek rozrządu i napnij go. Później ustaw palec rozdzielacza na pierwsza świece. Powinno działać. Inaczej się nie da.

Może już to zrobiłeś ale napisze.Na kółku wałka rozrządu jest znak OT i na obudowie Rozrządu (tej plastikowej) znajduje się taka strzałka zgrywasz te dwa znaki ze sobą i wałek mamy gotowy i wtedy nawet możesz sobie sprawdzić ze krzywki 1 tłoka są w górze (czyli teraz mamy prace). Następnie wał. Na skrzyni biegów od góry znajduje się taki szeroki plastikowy korek musisz go wykręcić. Gdy już masz to za sobą to masz gwint i od strony bloku silnika jest taka strzałka (odlew skrzyni) i do tego musisz następnie obracać wałem aż trafisz na wycięcie w kole zamachowym zgraj ten znak i gotowe. A palec zapłonowy tak samo ma znak na obudowie aparatu jest taka mała kreska, palec musi trafić na niego (ustawiasz go do sierotka palca). I pozostało zapalić silnik i w drogę. Pozdrawiam

witam
I dziękuje za cenne rady. silnik zgrałem na znakach tzn. wałek rozrządu i korbowy. po dłuższej analizie za to że nie mogłem odpalić wpłynęło kilka czynników. Przedstawie je może komuś sie przydadzą.Silnik składałem m.in. wg. książki "Sam naprawiam ..." czy coś takiego. zauważyłem że autor przedstawia sekwencję zapłonu jako 1-4-2-3. Nie wiem może to błąd w druku ale w rzeczywistości silnik 2E 55kW posiada zapłon 1-4-3-2. To był pierwszy błąd - dlatego silnik prężył. Drugi błąd to ustawienie palca zozdzielacza. Autor sugeruje aby znak na obudowie był ustawiony na środku palca. To też nie jest do końca prawda. Po rozmowie z kilkoma zaprzyjaźnionymi mechanikami wszyscy potwierdzili, że znak powinien znajdować się na początku palca tj. jak popatrzymy z góry z jego prawej, skrajnej strony. I rzeczywiście po takim ustawieniu silnik odpalił. . Tak więc pozostało tylko dostroic go na lampę stroboskopową i szerokiej drogi.
Pozdrawiam wszystkich.