to wez to przetestuj a pozniej pisz... bo wcale tak latwo nie jest jak troche to polata i dostanie temp.

simens,a te,, troche polata" to masz na myśli z 10 lat? Ja to robie na codzień,i łomem nie odrywałem pokrywy nigdy.

Dobra teraz przy wymianie oleju sprawdze sobie tą pokrywe czy nie jest gdzieś pokrzywiona albo wrzuce nakrętki samokontrujące może to coś da.

P.S.Jeśli chodzi o silikon to u mnie w robocie używamy wysoko temperaturowego do uszczelniania przekładni, które też przecież pracują z olejem i jest różnie z rozłożeniem jej po pewnym czasie, to wszystko zależy od tego ile tego silikonu sie nałoży lub jak dlugo i z jakim olejem pracuje.

ja bardzo często oprócz uszczelek uzywam jeszcze sylikony (właśnie tego czerwonego) przerabiałem ten temat juz w kilku autach i nawet niedawno w swoim korku. ze sciąganiem pokrywy nie było problemów stare krocce wodne tez byly lekko przejechane sylikonem dla utrzymania lepszej szczelnosci a gdy nadszedł czas je wymienic tak samo nie było zadnego problemu.
jeśli chcesz zlikwidować problem to jak najbardziej polecam użycie sylikonu.
Przy następnej wymianie wystarczy tylko śrubokret płaski i chwila cierpliwości
Pozdro

ok ale gumowa uszczelka(rozni sie tym ze ma pierscienie juz w sobie a nie w glowicy - do silnikow np 2E taka jest stosowana)nie pasuje do JR(1,6td czy 1,8b) i trzeba dac duzo silikonu i robi sie bajzer pod pokrywa... zreszta kazdy ma inne doswiadczenia widze

a jak ma pasować skoro budowa pokrywy jest całkiem inna??

ja polecam wysoko temperaturowy silikon(czerwony albo czarny) sam składałem na tych silikonach silniki od komarków i simsonów i nic nie ciekło a i z rozklejeniem nie było problemów.

no widzisz a ja widzialem ze sie da...sa rozni magicy