Witam! Mam parę pytanek i ogólnie może wyjść z tego ciekawy temat. Wiem, że wielu z was odstawia na zimę swoje cacka do garażu i tu się kończą jego zimowe zmartwienia ale część która jednak zmuszona jest używać ich w tą cholerną porę roku jaką jest zima na pewno ma już swoje pewne patenty, sposoby, przyzwyczajenie itp. Więc na początek moich parę pytań no a dalej niech temat się już ciągnie.

1. Czy podgrzewane dysze spryskiwaczy dają duże korzyści i jak sprawdzić czy się je ma?
2. Podgrzewane pupy - kto ma (chodzi tylko o nie ori) i z jakich aut ma maty ogólny opis problemu
3. Co jeszcze robicie aby jazda w tę najgorszą porę roku nie była aż tak nie przyjemna?
4. Co was denerwuje najbardziej może wspólnie znajdziemy jakiś logiczny sposób?



Do pkt. 4 od razu zacznę - baaardzooo mnie drażni zimna kierownica z rana oraz powolne nagrzewanie się wnętrza.

Poprawiłem temat na trochę bardziej ogólny, skoro napisałeś, że może coś ciekawego z niego wyjśc
Lucius Snow

temat nadaje sie raczej do od
od.1. pgrzewane dysze spryskiwacze poznasz po kabelku ktory do nich prowadzi

od.2. ja mam ori

od.3. ogolnie zanim wsiade do auta to najpierw je grzeje 10 minut i nie robie tego tak,ze odpalam silnik i odrazu na maksa ustawiam cieplo,tylko wylanczam nawiew,ustawiam na zimne,dopiero jak jest 90 stopni to wlanczam,wtedy auto szybciej sie nagrzeje,bo i tak najpierw silnik potrzebuje sie nagrzac,a z dmuchawy zimne bedzie leciec wiec wole wylaczyc

od.4. denerwuje mnie zimne fotele na ktore siadam no i kiera tez,ale ogolnie wiekszosc czasu stoi w garazu gdzie jednak tempeatura nie spada ponizej 0

A ja tam krótko napiszę...mnie w zimę wkurw*ają solarki... rozsypują sól w kilogramowych kawałkach, kilka razy już takim czymś dostałem Ogólnie to oby zima była krótka i ciepła

Ale bez OT proszę, bo temat wyjedzie do Pogawędek...
Lucius Snow

Zimowy płyn do spryskiwaczy nie zamarza (podobno)

Widziałem takie w lidlu za 70 zł , jesli chodzi o takie uniwersalne to ja bym nie polecał bo moze wile szkód wyrządzić, po drugie grzane stołki negatywnie wpływają na jajka

Wchodzimi boczkami w zakrety , wchodzimy w kontrolowane poślizgi i wychodzimy z niekontrolowanych poslizgów, pod sniegiem nie widac ze nasze auto jest brudne

Co do nagrzewania to ja nie mam problemów Mój silnik rozgrzwa sie po przejechaniu 3 km , mam dogrzewacz silnika i po 4 km mam juz cieplutko w aucie, kierownicy nigdy nie miałem zimnej najlepiej obic sobie jakims michem z brico

A najbardziej to mnie wkurza dźwięk zimnego diesla w zime

to fakt



A cóż to

Sprytne urządzenie elektryczne które dogrzewa silnik podczas jazdy aby mógł szybciej osiągnąc optymalna temperature a wszystko po to aby mniej palił bo wiadomo że zimny silnik więcej pali