Witam wszystkich z grupy VAG!

Niedawno nabyłem A6 C5 i dopiero uporałem się z mechanicznymi rzeczami (rozrząd, płyny, filtry, uszczelki itd) i przyszła pora na naprawy blacharsko-lakiernicze.
Otóż moje auto jest po drobnej kolizji- otarcie prawej strony auta. Błotnik, poszycie drzwi przednich i tylnych nadają się do wymiany, a nadkole niestety jest przerysowane i wgniecione (nie ma tragedii). Po drugiej stronie auta z biegiem czasu wyszedł brak umiejętności i wiedzy lakiernika, który poprawiał tylne nadkole po jakimś otarciu. Schodzi klar w dwóch miejscach, widać nierownośc w powłoce szpachli no i oczywiście sama szpachla też już pękła i co gorsze pojawiła się rdza;/ Trzeba będzie to w całości poprawić.
Auto jest w kolorze srebrnym LY7W i nie boję się o malowanie lewej strony, bo będzie lakierowana w całości, natomiast mam pewne wątpliwości związane z malowaniem tylko nadkola... W tej sytuacji, gdyby nie pojawiła się rdza, to nawet nie wpadłbym, że tam było coś kiedyś robione - lakier dobrany jest idealnie, a jest to jedyne miejsce malowane w tym aucie...
I teraz, po przedstawieniu swojej sytuacji czekam na jakieś Wasze opinie:
- Mam malować dwie strony auta?
- Czy bardziej będzie się opłacało malowanie całości? (pozostałe elementy są w dobrym stanie)
- Kto poleci mi lakiernika i blacharza z okolic Torunia, który jest dokładny i zrobi wszystko tak, żebym nie miał się do czego doczepić? (trzeba wymienić drzwi i błotnik i trochę pobawić się z nadkolami)
Nie powiem, że cena dla mnie nie gra roli, bo bym skłamał.... Jednak nie żałuję pieniędzy na swoje auto i chcę, żeby całość była zrobiona solidnie, żeby za rok nie zaczęła mi pękać szpachla, lub zaczęła wychodzić ruda, bo lakiernik tylko wyszlifował i położył zwykły podkład.. Czy tam tego typu historie:)
Tak więc Panowie, czekam na opinie !
I z góry dziękuję za informacje
prosze zapoznać sie z regulaminem i UŻYWAĆ PRZEDROSTKÓW 
turpik