Witam mam taki problem, ostatnio wracalem golfikiem od kobiety, zaczelem wyprzedzac ciezarowke i gdy bylem w polowie ciezarowki nagle auto przestalo ciagnac, zredukowalem na nizszy bieg ale nadal zero reakcji, patrze na licznik a tam predkosciomierz, obrotomierz, wskaznik temperatury, paliwa, wszystko lezy na dole, lampki od gazu tez sie nie swiecily, jakby odcielo zaplon, dzialaly tylko swiatla. Stanelem na poboczu krece stacyjka a auto niechce odpalic i nadal tylko swiatla dzialaja a licznik i inne wskazniki zero reakcji, chcialem juz dzwonic po lawete ale wpadlem na pomysl zeby wyciagnac kluczyk i sprobowac jeszcze raz po ponownym wsadzeniu no i udalo sie auto odpalilo jak gdyby nigdy nic. Dzisiaj zrobil mi juz tak drugi raz. Co moze byc tego przyczyna? Oryginalny alarm? Jest to troche niebezpieczne podczas jazdy. Z gory dzieki za pomoc.

Kostka stacyjki