Witam. Auto to VW Bora 2000 2.8 v6 mam taki problem, po jakimś czasie, np. jak auto stoi kilka dni nie ruszane w garażu, mam rozładowany akumulator praktycznie do zera, większośc czynności jest podtrzymana, ale samochód nie odpalili mimo wszystko. Dziś sprawdziłem wszystko miernikiem i po odłączeniu bezpiecznika numer 14 napotkałem na ciekawy problem, bezpiecznik 14 odpowiada za oświetlenie wewnątrz samochodu. Po wyciągnięciu tegoż bezpiecznika lampki nie działają moc nie jest pobierana, ale nie działa mi też centralny zamek, nie moge otworzyć i zamknąć samochodu. Co może być tego przeczyną ? Zwarcie w lampce ? Po wpięciu tego bezpiecznika wszystko działa lampki świecą, centralny działa, ale pobiera mi moc z aku co później skutkuje rozładowanym akumulatorem. Co to może być ? Czy ktoś się z tym spotkał ? Czy powinien wyskoczyć jakiś błąd po podpięciu VAG-a ? Pozdrawiam

hmm a jak podlaczyles miernik jaki pobor pradu ci wyskoczyl

0.8 coś koło tej wartości, po odłączeniu tego bezpiecznika 0.04 czyli tyle ile powinno być, ja celuje że to centralny zamek tylnej klapy, bo zmieniłem wszystko na USA i być może jest jakieś zwarcie, jutro bede grzebał.

jak masz takie podejrzenie to sprobuj odlczyc tylna klape i zobaczyc wtedy jak nie to moze podjechac na komputer i sprawdzic czy nnie ma jakis bledow

Ogarnięte, klapa USA robiła mi mały fix z alarmem i centralnym zamkiem i czasem sterowała sobie wszystkim czym chciała + jeden kabelek w tylnej klapie był praktycznie przerwany, ale wszystko zrobione i jest i mam nadzieje że będzie ok.