Witam

Jakoś ostatnio, nie wiedzieć czemu (chyba z ciekawości ) na moment odpiąłem wtyczkę od ABSu (pierwszą wtyczkę idąc po kablu od czujnika do kompa). Zrobiłem to na wyłączonym silniku, bez włączonego zapłonu. No i teraz taki problem że kontrolka ABSu pali się cały czas

Co zamotać aby było normalnie i wszystko banglało jak trzeba?

Z góry dzięki za pomoc

Pozdrówka

B_O_N_K sam mam teraz problem z ABS spróbuj go zresetować poprzez zdjęcie klemy z akumulatora.

Próbowałem i nic nie dało

to teraz podłącz się pod VAGa i będzie po problemie chyba, że jest inny patent.
a może wtyczka, którą wypinałeś teraz jakoś się poluzowała? sprawdzałeś?

mialem podobny problem ze czasami mi sie zaswiecila kontrolka , powodem byla luzna wtyczka czujnika ,

tez mam problem z ABS-em od jakiegoś czasu. Pewnego dnia poprostu wsiadlem do auta odpalając przytrzymalem hamulec (jak zwykle) a on twardyyyyyy... i tak się teraz z tym bujam. bo nikt nie ma pomysłu jak to naprawić

Nie wiem czy problem macie jeszcze aktualny, ja miałem taki, że gdy nie zgasła kontrolka od hamulca ręcznego miałem twardy homoseksualista i nie działały wycieraczki. Rozwiązaniem okazała się naprawa przekaźnika, który "świrował". pzdr