Witajcie

Od momentu zakupienia samochodu mam problem z "moją" szybą. Opuszczanie jej działa bez zarzutu, natomiast podnoszenie to całkiem inna historia.

Gdy szybę mam otwartą np do połowy i pstryknę by poszła do końca - zerwie się, a potem "odbija" i chowa cała.

Gdy robię to "siłowo", tj trzymam cały czas mechanizm idzie. Ale mniej więcej w 2/3 zwalnia, mocno zwalnia, a momentami mam wrażenie, że się praktycznie zatrzymuje. Widać, że mechanizm się b. męczy tą procedurą.

Ktoś ma pomysł co może być tego powodem? Jakieś proste domowe pomysły? Czy też udać się od razu do śpeca od szyb?

Dzięki z góry za pomoc

Pzdr,
Beckett

Wygląda jakby gdzieś na jakiejś wysokości drzwi szyba napotykała taki opór w uszczelce, że działą zabezpieczenie przed przycięciem dziecka czy jak tam to się zwie i szyba się opuszcza. Po prostu silniczek pobiera więcej prądu niż jakas zaprogramowana górna granica, bo mu tak ciężko idzie i sterownik zatrzymuje szybę i ją opuszcza w dół.

Sprawdź czy uszczelka i U-kanał w drzwiach sa w porządku, drzwi nie były naprawiane po jakiejś stłuczce?
Możesz zdjęć tapicerkę, uwolnić szybę z podnośnika i sprawdzić, czy ręcznie przesuniesz szybę w górę i w dół w uszczelce.

Hej,
z tego co wiem (widzę) - te drzwi są nietknięte. Robiona była tylko na prawym tylnym błotniku. I coś na przodzie, ale wieki temu
Ściągnę i popatrzę co tam się zrypać by mogło