Help
,żona wraca dziś z pracy i:
- wyłącza i włącza się radio
- zapala się kontrolka ABS i od ręcznego
- po chwili zatrzymuje się w korku gasną światła na zewnątrz i po chwili pada oświetlenie zegarów i w korku gaśnie jej auto
Od tej pory kaplica nie chce nawet zakręcić rozrusznikiem słychać tylko pstykanie przy "kręceniu"
Przyjechałem na miejsce awaryjne migały jak szalone. Przy próbie odpalania słychać przy podszybiu jakby "tasowanie kart" (może jakiś przekaźnik, kondensator czy zwarcie)
Odholowałem auto pod dom - pod koniec holowania nawet stracił awaryjne a włączają przycisk słychać w nim "jakby spięcie".
Odpiąłem baterie na 15 minut - światła wszystko wróciło do normy, ale nadal nic nie pali tylko słychać pstykanie przy kręceniu i "tasowanie kart" przy podszybiu na wysokości zegarów.
Przy każdej próbie odpalenia - czas na zegarku kasuje się i odmierza od nowa
Podrzućcie jakieś sugestie zanim zaprowadze do jakiegoś elektryka ...
)
: wsiadam rano do mk4 1.6 benzin, jade 1km od chaty, ide do spozywczaka, przekrecam zaplon i wariuje elektryka cala... kasowanie licznika dziennego, komputer reset, alarm szaleje. Hol i do domu. (kurna zarazil sie czy co 
?)
bylo w tym modelu 
