Witam, od zeszłej jesieni borykam się z problemem w moim samochodzie jakim jest pobór prądu na postoju, od razu powiem, że jest już ze mną 5 lat i nigdy wcześniej nic nie było. Gofer zajada sobie 0,58 A, po wyjęciu bezpiecznika numer 14 pobór prądu spada do 0,14 A. Były sprawdzane w nim już m.in takie rzeczy jak alternator, radio i rozrusznik. Nadmienię, że akumulator jest roczny i także był sprawdzany i z nim jest wszystko w porządku. Nie było w nim żadnych modyfikacji z elektryki a samochód nie odpala już po 2/3 dniach postoju. Co dziwne potrafił nie zapalić na drugi dzień, gdzie dzień wcześniej był jeżdżony - tak było tylko kilka razy.

Czy macie jakieś pomysł gdzie mógłby być złodziej? albo ktoś miał taki sam problem?

Sprawdź czujnik stopu.