Od jakiegoś czasu mam problem z wycieraczkami, zaczęło się od tego że tylna wycieraczka pracowała non stop, czasem ruszając udawało się ją wyłączyć, ale potrzeba było czasu. Później zaczął się taki sam problem z przednimi wycieraczkami i nic się z tym nie dało zrobić, cały czas pracowały wycieraczki przednie i tylna. Dowiedziałem się że może to być wina przełącznika i że trzeba go przeczyścić, przeczyszczenie pomogło na parę dni lecz problem wrócił. Wyciągnąłem bezpieczniki i przekaźnik i jeździłem tak jakiś czas. Po jakimś czasie zamontowałem by sprawdzić czy dalej występuje ten problem, nadal było to samo tylko po jakichś 5min pracy wycieraczki przestały całkiem działać. Teraz nie działa tylna wycieraczka, a przednie działają tylko na najwyższym biegu i nie powracają do prawidłowej pozycji, po wyjęciu przekaźnika zachowują się tak samo. Co może być tego przyczyną? Uszkodzone przekaźniki, czy może silniczek do wymiany? Chyba że problem leży jeszcze gdzieś indziej... A i czy jest możliwe to że przy uszkodzeniu silniczka przednich wycieraczek przestały działać i tylne?

trzeba sprawdzic miernikiem/probowka gdzie dochodzi prad a gdzie nie i z tego mozna wywnioskowac co jest uszkodzone ale prawdopodobnie moze to byc manetka jak mowisz ze przeczyszczenie pomoglo na chwile

Do tej pory udało mi się sprawdzić przekaźniki i wygląda na to że są sprawne ponieważ i innym b3 wycieraczki na tych przekaźnikach działają.

sprawdz czy dochodzi prad do tylnych wicieraczek oraz czy wychodzi z manetki

Temat do zamknięcia. Wymiana manetki załatwiła sprawę.