tu juz niedlugo znajdziecie nowy projekt ktory jeszcze wczoraj wygladal tak
a to jak wyglada teraz juz niebawem...........
no to uzupełnie troche temat. Caddy kupiłem przypadkowo,zupełnie jak Kolarz,poprostu zobaczylem przejezdzajace caddy na moim osiedlu. Wybiegłem za nim,kierowca stanął nieopodal wiec zapytałem czy do sprzedania,gosciu ze tak,obejrzyj sobie i sie przejedz....
no a że cena była jak za banany na promocji więc decyzja nie mogła być inna
a teraz na temat:
-caddy rok 88
-biały nr L50
-orginał,nie zniszczony tuningiem
-silnik diesel 1.6 pierze zdrowo
-gallopkaste
4ogólnie stan super jak na caddy i jak na ten rok. najgorzej wygladają drzwi w dolnych rogach i lewy próg w połowie jest zżarty. podloga na pace zjedzona przy nadkolach i dwie dziury w rogu,po za tym nie jest najgorzej. nowe tarcze i bębny. wszzystkie listwy orginalne i na miejscu,nawet na progach.
A największym rarytasem są uchylne szybki trójkątne:):)
mozna powiedziec ze trafiło się jak slepej kurze:)
Plany:
-dokończyć cabrio na high end. Póżniej wezme sie porzadnie za caddy. narazie będe nim dużo jezdził zeby doprowadzic do ideału wszystkie orginalne detale i całą mechanike. A na końcu tylko posadzić go nisko na dobrym kole. i zostanie biały.
Jeszcze raz PoVWodzonka i do zobaczyska na spocie 
Speed zaskakujesz i to bardzo
