witam, chciałbym przedstawić pokrótce historie odrestaurowania mojego Volkswagena Caddy
temat znany z oldschool ale czas na przedstawienie szerszej publiczności
MODEL: caddy mk1
SILNIK: niezawodny 1.6D
MOC: np moc seryjna
MODY POD MASKA: silnik w brąz z elementami beżowymi przerobiony układ dolotowy na 4 owalne stożki, delikatny clean
ZAWIESZENIE: przód-gwint, tył-belka przerzucona
UKLAD HAMULCOWY: na razie seria .
KOLA: BBS RG 7j 15' 5x120 NA DYSTANACH 15mm I 3mm opony 165.50.15r nankong
NADWOZIE: na początku była seria rost a reszta na fotach
WNETRZE: zmieniona na brązowe cycki, fotele z prosiaka
AUDIO: retro
ZMIANY PRZEPROWADZONE: przede wszystkim chodzilo o odrestaurowanie i przywrócenie blacharki do kondycji fabrycznej
PLANY: większy silnik raczej td ale to tak za 2 sezony
projekt zaczął się w maju zeszłego roku. i trwa i trwa z mała przerwą. Jako zielony w tym temacie nie wiedziałem, że to zajmie tyle czasu, bo ani nie umiałem spawać a blacharkę tylko liznąłem.....no ale brat lakiernik, ojciec mechanik wiec powiedziałem sobie że jakoś to będzie... wiec auto wyglądało na początku tak..
ogólnie mówiąc potłuczony i zaawansowana rdza
plany silnik na razie zostanie ale pójdzie do regeneracji a potem w brąz
zmiana koloru na beżowy
środek brązowy fotele porsche deska cycki
chrom zderzak
fele bbs
zbieranie gratów
no to start wiosna 2011 "łatanie najwiekszych dziur"
lato 2011 odbudowa paki
jesien 2011
wiosna 2012
lato 2012 malowanko
jesien 2012 zbieranie brakujacych gratów
zima 2012 zabawa ze skórą i ostatnie szlify przed sezonem
i życzę Ci powodzenia... to moje marzenie ale zrobię to....
