foto Vag-Szydłowiec
Oto moja krótka historia, w roli głównej Jetta Mk1.
MODEL: Jetta A1
SILNIK: 1.8 na gaźniku @ 1.8 16V + DIGI I
MOC: 90 km @ ?
MODY POD MASKA:
ZAWIESZENIE: Gwint TA
UKLAD HAMULCOWY: przód 280mm, tył 226mm, serwo 9", pompa 23,81
KOLA: Schmidt th line 15" et 25 i 12
NADWOZIE: 2d
WNĘTRZE:
AUDIO: Brak
Plany:
Priorytet - wyeliminowanie "rdzawej koleżanki"
Gdzieś na półce czeka gwint, koło w sumie też, ale o tym w kolejnych odsłonach.
Silnik - jak widać poniżej, stary, nudny i oklepany Kr
Pewnie gdzieś na forum można zobaczyć co działo się z Jettą u poprzednich właścicieli.
Kiedyś wyglądała tak:
I zaczęła się rozbiórka:
Tu największy ból:
Zjedzony dach
W tak zwanym międzyczasie zabawa z silnikami
Walka z blachą:
Zbieractwo wszelkiej maści:
Troszkę gratów poszło do piaskowania, a potem wypiekało się w piecu.
Składanie tylnej belki.
Konserwa:
Odświeżanie zbiornika
Montaż belki
Komora
Zmieniony przedni pas, spasowany przód, zaspawane niepotrzebne otwory, poprawione niedociągnięcia poprzedniego blacharza, zaklepane ranty itp.
Kolejne fotki z przygotowania pod lakier
I kolor...
Trochę świecidełek
Stare vs nowe
Składanie.
Na początek układ kierowniczy i hamulcowy..
Fotek niewiele z uwagi na ujemną temperaturę
Dotarł też korek wlewu
Fotki są nie do końca zgodne z kolejnością prac, ale to chyba nie problem.
dobre podejscie do tematu 
Trzymam kciuki 