"Dobre GTI powstaje latami a nie grubym hajsem w jeden sezon" Polger, skoro już cytatami lecimy

Moje GTI nie pali juz jakoś 5-mcy i się nie załamuje, wiem że wcześniej czy później odpali, ten lub inny silnik w tej lub innej budzie z takim czy innym środkiem ale odpali, bo jak zachorujesz na VW to juz potem nie ma odwrotu Wiem po sobie, kiedyś jarałem się maksymalnie Oplem(wiem ) ale w VW dopiero znalazłem to "coś".

Pozdroo i wytrwałości

Doszlo do tego ze chyba GTI nie powstanie chyba wogule za swoja glupote trzeba placic tak wiec prace stoja do odwolanie (czyli sprawy)

chłopaku co to za pesymizm ? nie marudz tylko składaj autko w całość

ty ja cie widze na mani bo ci N-ke za nieobecność wystawie w dzienniku

Adasko12 Co się stało że fury nie składasz

Adasko tyle czasu i pieniedzy w to wlozyles wiec musisz to teraz skonczyc Ja swojego 2 lata robilem a i tak jest duzo do roboty jeszcze i tak samo jak ty musze pomalowac od nowa

Widze ,ze trzeba wybrac sie na Gryfice z ekipa i zmotywowac tu kogos do dzialania

Obawiam sie że Adaśko zmotywowany jest odpowiednio, ale siła wyższa brała tutaj czynny udział

będzie sprawa? to ostro Adaśko musiałeś narozrabiać ale składaj składaj Golfa dalej

chłopak chyba nabrił coś nie odpisuje a po ostatnim poście wnioskuję, że podpadł i mam nadzieję, że nie jest to podpadziucha karna

no szkoda, a miało być tak pięknie, miejmy nadzieję że za niedługo będzie wszystko po staremu i golf się poskłada (w całość)

Powiem krotko golf ruszy w przyszlym tygodniu jak tylko dowioza silnik Tak wiec bede grzebal dalej okaze sie jak tam sie rostrzygnie postepowanie karne Tu taki malynabytek



PozdraVWiam maniakow

Troche z dzisiaj



Mala klitka gdzie golf czeka na silnik



Poskladalem tylnia czesc srodka jak narazie,przod musi poczekac



kiedy on bedzie mial zlozony przod



Pozostaje czekac na silnik

I juz wyrok zapadl dostalem 500 zl do placenia i jeb.... 2 lata zakazu poruszania sie pojazdami mechanicznymi najgorzej tak ze w tym roku gofer nie zobaczy zadnego zlotu trafil do mnie taki maly fancik

Adasko12 domyślam się, że to był najdroższy alko przejazd jak dotad, ehh nie ładnie pic i smigać autem

do auta bym nie wsiadl jechalem skuterem dobrze ze lawety nie wzywali bo bylem juz pod swoimi drzwiami