ja do drapania uzywam szlifierki katowej na to druciak i ewentualne posilkuje sie tez grubymi tarczkami, nie wiem dlaczego srubokreta uzywasz przeciez to masa czasu zajmuje ,a efekt jest taki sam co u mnie , na koniec radze dac na to podklad reaktywny , akrylowy i na koniec dac barana , do wyboru boll , app i wsumie to slyszalem najlepszy na rynku srodek firmu valvoline tectyl 190 tylko ,ze drogi

dla mnie drapanie srubokretem to strata czasu

jak masz dobrze naostrzoną szpachelkę/dłuto to konserwacja schodzi lepiej niż druciakiem. Od druciaka się nagrzewa i zaczyna mazać. Jak jest twarda to syfu co nie miara dookoła i w nosie.

Druciakiem można na koniec przelecieć żeby resztki usunąć.

nie do konca podzielam Twoje zdanie poniewaz u mnie naprawde dobrze schodzi , nic sie nie maze , mazalo sie tylko w srodku na podwoziu schodzi az milo , oczywiscie mozna meczyc srubokretem ale nie kazdy ma na to czas poza tym najlepszym rozwiazaniem jest piaskowanie ale nie kazdego stac.


Krzyh zdecydowales sie jka bedziesz pozniej podwozie zabezpieczal ?

tylko że po szlifierce rozrzucach to wszędzie,nagrzane sie przykleja tam gdzie sie nie chce,

nagrzać opalarką lekko,tak jak kula napisał czeroka cienka miękka szpachelka i jazda,japonka by dała rade ,do podwozia szpachelka ,i czasu zaoszczędzone w .uj

nie róbmy ot,

mozna tez grzac takim palnikiem recznym z mala butla, ja osobiscie lekko podgrzewalem palnikiem i potem wiertarka z z kolkiem

Krzyh ja chyba od Ciebie się zaraziłem tym skrobaniem śrubokrętem...
ile czasu zajęło Ci obskrobanie tej powierzchni co na fotce??
ja robiłem cały dzień i nie zrobiłem nawet połowy tego co pokazałeś

polecam zmywacz silikonowy - jest bardzo tani, dostępny w każdym sklepie lakierniczym,
a przy tym bardzo skuteczny. Wystarczy nasączyć tym szmatke i usuwa resztki gumy
przy tym odtłuszcza efekt jest naprawdę bardzo dobry

i nad tym myślę





jak każdy a ja najbardziej





dla mie wogóle





dla mnie nie




potwierdzam , nie raz próbowałem przy poprzednim samochodzie





no tak i idzie do pisakowania - tyle że gume musisz zerwać bo jej nie wypiaskujesz , gdyby sie dało wypiaskować to nie drapał bym tego (poza tym piaskowanie wcale nie jest takie drogie)





jeszcze nie ale pomysłów sporo mam





szczególnie do rąk





wole elektryczną i takiej używam ale w ostateczności bo wytapia wszystko spomiędzy zgrzanych blach a do tego idzie się udusić od smrodu palonej gumy





jedno nadkole około 4-5 godz z tym że mam sporoą praktykę , najgorzej idzie w wąskich miejscach gdzie nie ma ruchu - np góra kielicha od środka




-----------------------------------------------------------------------------------


tydzień prac zliczony - niestety pogoda zmusiła mnie do wjazdu w garaż i działań w środku fury , ale nie narzekam bo tam też roboty sporo do zrobienia


kilka fot po pracach :


zbędna guma wylatywała dosłownie wiadrami





bagażnik













środek - zaślepki zostały ponownie wsadzone gdyż auto normalnie jezdzi i woda by wlatywała , guma widoczna na fotce na przegrodzie w rzeczywistości już nie istnieje tyle że fota była przed wydrapaniem zrobiona











podszybie też zaczęte





niestety ręce idzie zajechać i w między czasie zacząłem usuwać zbęde rzeczy z komory które już nie powrócą

przed




i po częściowej kuracji odchudzającej





inne ciekawsze rzeczy


rozmiar opon na 10 calówki raczej dobrany - 225/35 - nie sugerować się polerką kół , nie są polerowane wogóle ze względu że będą zakładane jeszcze dziesiątki razy przed ostatecznym założeniem więc bez sensu teraz je picować







to tyle z ciekawszych rzeczy na tamten tydzień


pozdr.

Ty to masz cierpliwosc do tego inni dawno by tym jeb*** i oddali komus za kase do zrobienia, ale u Ciebie to jest najlepsze ze sam to robisz a walec (czyt.koło) fajnie wyglada

tylko dlaczego nie pokaże koła od lica

Bo to scisle strzezona tajemnica...

co tylko potrafie to robie sam lub przykładam łapę w jak największym stopniu by jak najmniej robiły osoby postronne , dla mnie to frajda i pasja





bo tak najłatwiej a potem : moje auto i ja robiłem





jak pisałem wcześniej jeśli nadejdzie pora to pokaże - i jak pisalem nie jest to żadna rewelacja , zwykłe koło o pospolitym wręcz nudnym już kształcie - zwykły Artec (lub RH jak kto woli) - niestety modelu nie znam bo nie pisze na nich





gdyby to była tajemnica to wogóle bym nie pokazywał po prostu nie wiem czy będzie pasować do auta , dopiero jak wstępnie założę i uznam że pasuje to będzie pokazane

decyzja co do motorka zapadła ? dalej nie masz zamiaru motać czegoś mocniejszego ?

to sie nazywa perfekcjonalizm i tak trzeba robic projekty , patrze ludzie i uczcie sie od tego Pana



pozdrawiam

Jestem pełen podziwu dla Twoich działań
Efekt pod maską będzie super.
Dobrze ze wywaliłeś te maty z podszybia,
tam niestety często kryją się jakieś nieprzyjemne "niespodzianki"
no i bez tych mat wygląda wiele lepiej

Oby tak dalej!

pozdro

p.s - Rezygnujesz w ogóle z nagrzewnicy?